3 - Mojżesz
3. Modlitwa Mojżesza
Mojżesz był jedną z najbardziej wyróżnionych postaci Starego Testamentu. Pamiętając o jego wielkich dziełach, skupiamy się dziś przede wszystkim na jego modlitwie. Była ona niezwykła. Wiele spotkań z Bogiem, przeżytych przez Mojżesza, stanowi inspirację dla wszystkich wierzących.
Myśli do homilii
1. Światło słowa płynące z czytań mszalnych.
2. Wprowadzenie. Pamiętajmy o wytrwałej modlitwie Abrahama za Sodomę i Gomorę, a także o tym, że ludzie wierni Bogu samym swoim życiem ratują innych. Umacniajmy się przykładem modlitwy Jakuba, szczególnie tego niezwykłego przeżycia, które było całonocną walką. Uznał prawdę o sobie i o Bogu, otrzymał więc przebaczenie i nowe imię. To niezwykły owoc jego nocnej modlitwy.
3. Modlitwa Mojżesza. Dziś wpatrujemy się w Mojżesza. Papież Benedykt XVI mówił: „Kiedy czytamy Stary Testament, wyróżnia się spośród innych postać Mojżesza, właśnie jako człowieka modlitwy. Mojżesz, wielki prorok i przywódca okresu Wyjścia, wypełniał swoją rolę pośrednika między Bogiem a Izraelem, stając się pośród ludu rzecznikiem słów i nakazów Boga, prowadząc go ku wolności Ziemi Obiecanej, nauczając Izraelitów życia w posłuszeństwie i zaufaniu do Boga w czasie długiego pobytu na pustyni, ale również, i mogę powiedzieć przede wszystkim – modlitwy” (AG 1.06.2011).
Popatrzmy na jego szczególne spotkania z Bogiem. Już pierwsze, opisane w Księdze Wyjścia, spotkanie było wyjątkowe. Bóg przychodzi i wzywa Mojżesza ze środka płonącego krzewu. KKK uczy, że „wydarzenie to pozostanie jedną z pierwszorzędnych figur modlitwy w żydowskiej i chrześcijańskiej tradycji duchowej” (2575). Na modlitwie poznajemy Boga, który przychodzi w ogniu swej miłości. Spośród tego płomienia, który nigdy nie gaśnie i zawsze rozpala Jego Serce, zwraca się do nas po imieniu. My zaś chcemy, jak Mojżesz odpowiedzieć: „Oto jestem” i odkrywamy, że nawet miejsce, na którym się modlimy jest naznaczone obecnością Boga, a więc święte. W czasie modlitwy poznajemy, jak Mojżesz, Boży plan wobec nas i poznajemy także samego Boga.
Pamiętajmy o tym wydarzeniu, które miało miejsce na górze Horeb, gdzie Bóg zwrócił się do Mojżesza z płonącego krzewu. To spotkanie przemieniło jego życie. Podjął zadanie, które Bóg mu powierzył, a w kolejnych etapach jego realizacji, rozwijała się też jego modlitwa. Coraz lepiej poznawał moc Boga i Jego miłosierdzie. Coraz częściej z Nim rozmawiał. Popatrzmy na niektóre z tych rozmów.
Niezwykła musiała być jego modlitwa na górze. Trwała czterdzieści dni. Była połączona z postem. Nic nie jadł ani nie pił. W takich okolicznościach poznawał najważniejsze zasady życia, jakie Bóg chciał przekazać człowiekowi, nazwane przykazaniami. Ileż pytań musiał wtedy postawić Bogu, ile światła musiał od Boga otrzymać, jaki stopień rozumienia życia człowieka musiał osiągnąć, skoro wypisał na kamiennych tablicach dziesięć zasad, które do dziś są aktualne. To była jego wielka czterdziestodniowa modlitwa przynosząca niezwykły owoc. Jest to również dla nas wskazówka, że tylko w dłuższej modlitwie, połączonej z postem, możemy głębiej zrozumieć każde z dziesięciu przykazań. Przypomnijmy: 1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną; 2. Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno; 3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił; 4. Czcij ojca swego i matkę swoją; 5. Nie zabijaj; 6. Nie cudzołóż; 7. Nie kradnij; 8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu; 9. Nie pożądaj żony bliźniego swego; 10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest.
Ważną cechą modlitwy Mojżesza była jej systematyczność i stworzenie dla niej odpowiedniego miejsca. „Mojżesz zaś wziął namiot i rozbił go za obozem, i nazwał go Namiotem Spotkania. A ktokolwiek chciał się zwrócić do Pana, szedł do Namiotu Spotkania, który był poza obozem” (Wj 33,7). Przede wszystkim do tego Namiotu przychodził on sam. „Ile razy Mojżesz wszedł do namiotu, zstępował słup obłoku i stawał u wejścia do namiotu. Pan rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz, jak się rozmawia z przyjacielem” (Wj 33,9.11). Takich spotkań Mojżesz niewątpliwie szukał i o nie dbał. Rozmawiać z Bogiem jak z przyjacielem, doświadczać Jego bliskości i zrozumienia, mieć możliwość postawia pytań i usłyszenia odpowiedzi, to wielki dar. Jest on również nam ofiarowany.
Popatrzmy jeszcze na modlitwę wstawienniczą Mojżesza. Prosił on za naród i za poszczególne osoby w różnych sytuacjach. Gdy nadszedł czas walki zbrojnej, Mojżesz idzie na górę, by się modlić, a Jozue prowadzi żołnierzy. Mojżesz przez cały dzień trzyma ręce wzniesione w górę, w modlitwie do Boga, dzięki czemu Jozue zwycięża. Jednak głównym zagrożeniem dla wybranego narodu nie były zbrojne zastępy nieprzyjaciół, lecz ich własne złe postępowanie. Stale narzekali i szemrali, choć widzieli wielkie cuda, nie umieli zaufać Bogu, zrobili sobie złotego cielca i jemu zaczęli oddawać chwałę. Bóg więc mówi do Mojżesza, że to ich wytępi, a z niego uczyni nowy naród. Mojżesz jednak w każdej z tych sytuacji wstawia się za lud. Prosi Boga o miłosierdzie i ratunek. Jego modlitwa zostaje wysłuchana i Bóg przebacza ludziom ich złe postępowanie. Ojciec Święty Benedykt XVI mówiąc o modlitwie Mojżesza najwięcej uwagi poświęca tej właśnie modlitwie wstawienniczej. Ma ona pewną dramaturgię. Można powiedzieć, że jest sporem, rozmową na argumenty, przekonywaniem. Papież mówi: „Mojżesz prosi Boga, by okazał się także mocniejszy od grzechu i śmierci, a jego modlitwa powoduje, że Bóg się objawia”.
Ta modlitwa Mojżesza zapowiada modlitwę Chrystusa z krzyża, w której prosi On Ojca niebieskiego o przebaczenie grzechów, oddając życie za ludzi. Rozważając modlitwę wielkiego męża modlitwy ze Starego Testamentu możemy jeszcze lepiej zrozumieć modlitwę Chrystusa i z nią się jednoczyć. Niech nam w tym pomogą dalsze słowa papieskiej katechezy: „Chrystus staje przed obliczem Boga i modli się za mnie. Jego modlitwa na Krzyżu jest współczesna ze wszystkimi ludźmi, współczesna ze mną: On za mnie się modli, za mnie cierpiał i utożsamił się ze mną, przyjmując nasze ciało i ludzką duszę. Zaprasza On nas, byśmy wkroczyli w tę Jego tożsamość, czyniąc siebie jednym ciałem i jednym duchem z Nim, gdyż na wysokim szczycie Krzyża dał On nie nowe prawa, tablice kamienne, ale przyniósł samego siebie, swoje Ciało i Krew jako nowe przymierze. W ten sposób czyni nas swoimi krewnymi, jednym ciałem z Nim, utożsamionych z Nim. Zachęca nas, abyśmy wkroczyli w tę Jego tożsamość, byli z Nim zjednoczeni w naszym pragnieniu bycia jednym ciałem i jednym duchem z Nim. Módlmy się do Boga, aby to utożsamienie nas przemieniało i odnawiało, ponieważ przebaczenie jest odnowieniem, jest przekształceniem”.
4. Zaproszenie do adoracji. To misterium zjednoczenia z Chrystusem i przemiany dokonuje się przede wszystkim w Eucharystii, którą przeżywamy. Otwierajmy nasze serca na ten wielki dar. Będziemy za niego dziękować także w czasie adoracji po Mszy Świętej.
Modlitwa powszechna
Módlmy się do Boga, Ojca wszechmogącego, który pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.
1. Aby wszyscy ochrzczeni coraz lepiej rozumieli i coraz gorliwiej zachowywali Boże przykazania. Ciebie prosimy.
2. Aby rządzący państwami nie ustawali w dążeniach na rzecz pokoju i sprawiedliwości między narodami.
3. Aby niewierzący otrzymali łaskę wiary, grzesznicy doznali nawrócenia, a zaniedbujący modlitwę powrócili do rozmowy z Bogiem.
4. Aby podróżujący bezpiecznie dotarli do celu, a uciekający przed wojną i prześladowaniem znaleźli schronienie.
5. Aby nasi bliscy zmarli (szczególnie N.), zostali oczyszczeni z grzechów i radowali się wiecznym szczęściem w niebie.
6. Abyśmy z wiarą modlili się za wszystkich będących w potrzebie duchowej lub materialnej.
Bądź uwielbiony, najlepszy Ojcze, który zawsze jesteś z nami i nieustannie udzielasz nam swoich darów. Tobie chwała i cześć przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Adoracja Najświętszego Sakramentu
Śpiew na wystawienie Najświętszego Sakramentu.
Kapłan: Panie Jezu, wymagałeś wiary od Apostołów i wymagasz jej od nas. Skarciłeś Piotra, gdy idąc po jeziorze przestraszył się i zwątpił. Wyrzucałeś uczniom niedowiarstwo, gdy w czasie burzy na jeziorze budzili Cię prosząc o ratunek. Chwaliłeś wiarę kobiety kananejskiej, która prosiła o uzdrowienie córki. Dziękujemy Ci za umocnienie naszej wiary przez udział we Mszy Świętej. Tobie śpiewamy pieśń uwielbienia.
Śpiew, np.: „Ja wiem w Kogo ja wierzę”.
L1: Dziękujemy Ci, Panie Jezu, za przykład modlitwy, jaki nam dałeś w życiu Mojżesza. Na górze Horeb, z płonącego krzewu, został on wezwany po imieniu. Odpowiedział: „Oto jestem”. Poznał zadania, jakie miał wykonać i poznał także imię Boga. Później jego modlitwa coraz bardziej przenikała jego życie. Przez czterdzieści dni modlił się na górze, gdzie poznawał przykazania Boże i wypisywał je na kamiennych tablicach. Zbudował Namiot Spotkania, do którego często przychodził i rozmawiał z Bogiem jak się rozmawia z przyjacielem. Wielokrotnie wstawiał się za ludem, który nie był wierny w zachowywaniu przymierza i złotego cielca uznawał za swojego boga. Przez cały dzień trzymał ręce wzniesione w górę wypraszając łaskę zwycięstwa dla żołnierzy.
L2: Pomóż nam, Panie, naśladować jego przykład. Umocnij naszą wiarę, abyśmy pamiętali, że przychodzisz do nas w ogniu swej miłości, aby objawić nam siebie i dać nam poznać nasze powołanie. Daj nam łaskę przyjęcia w sercu Twoich przykazań. Prowadź nas do Namiotu Spotkania na serdeczne przebywanie z Tobą. Naucz nas modlitwy wstawienniczej, wypraszającej ratunek dla tych, którzy tracą wiarę i zaczynają oddawać cześć bożkom. Niech nasze ręce będą wzniesione w górę w intencji naszych braci i sióstr. Prosimy o to w cichej modlitwie.
Modlitwa w ciszy (ok. 2 min.).
Kapłan: Panie Jezu, wszystkie dzieła, podejmowane przez Mojżesza, były również zapowiedzią Twego zbawczego działania. Mojżesz wyprowadził lub z niewoli egipskiej, a Ty wyprowadziłeś człowieka z niewoli grzechu. Mojżesz swoją modlitwą ratował naród przed słuszną karą, a Ty swoim wstawiennictwem u Ojca uratowałeś świat przed zagładą. Wpatrujemy się w modlitwę Mojżesza, a przede wszystkim wpatrujemy się w Twoją modlitwę i z nią się jednoczymy. Nie dopuść, Panie, abyśmy zaniedbywali poranne i wieczorne spotkania z Tobą. Naucz nas, Panie, modlić się. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Śpiew: „Przed tak wielkim” i błogosławieństwo.