4 - Prorocy
4. Modlitwy Proroków
Bóg powoływał proroków do szczególnej bliskości z Nim. Tylko wtedy mogli lepiej poznać Boga, rozumieć Jego przykazania i wskazywać ludziom drogi życia. Byli mężami modlitwy i tej modlitwy możemy się od nich uczyć. Niektóre spotkania z Bogiem opisali w swoich księgach.
Myśli do homilii
1. Światło słowa płynące z czytań mszalnych.
2. Wprowadzenie. Pamiętajmy o niezwykłych spotkaniach Mojżesza z Bogiem. Najpierw przy płonącym krzewie, następnie przez czterdzieści dni na szczycie góry, potem systematycznie w Namiocie Spotkania oraz w szczególnych sytuacjach, np. gdy w czasie walki przez cały dzień trzymał ręce wzniesione w górę lub gdy swoją wstawienniczą modlitwą ratował lud przez zagładą. Bóg powierzył mu wielkie zadania do wykonania, a on je wypełnił dlatego, że był blisko Boga. Jest dla nas wzorem łączenia modlitwy z działaniem.
3. Modlitwy proroków. Dziś popatrzmy na modlitwę proroków Starego Testamentu. Bóg powierzał im trudne zadania. Mieli wskazywać ludziom Boże drogi, budzić nadzieję w czasach niewoli i innych zagrożeń, a także upominać tych, którzy przekraczali Boże przykazania. Przypomnijmy ich imiona. Prorocy więksi: Izajasz, Jeremiasz, Ezechiel, Daniel. Prorocy mniejsi: Ozeasz, Joel, Amos, Abdiasz, Jonasz, Micheasz, Nahum, Habakuk, Sofoniasz, Aggeusz, Zachariasz, Malachiasz. Spośród innych proroków najbardziej znani są: Samuel, Natan, Eliasz i Elizeusz. W czasie przemienia Jezusa na górze Tabor jako reprezentant proroków pojawia się Eliasz.
Każdy z nich był człowiekiem modlitwy. Dziś rozważymy te teksty, które mówią o ich rozmowie z Bogiem na temat powołania, a także te, w których rozeznają wolę Bożą wobec tych, do których zostali posłani.
Popatrzmy najpierw na te spotkania z Bogiem, w których rozeznają oni swoje powołanie. Samuel usłyszał głos Boga, gdy był jeszcze młodym chłopcem i mieszkał w świątyni. Bóg trzykrotnie go budzi wołając go po imieniu: „Samuelu, Samuelu”. Nie od razu rozpoznaje głos Boga. Wydaje mu się, że woła go kapłan Heli, który się nim opiekował. Gdy jednak dowiedział się, że to Bóg go woła, wypowiedział słowa, które do dziś powtarzają powołanie: „Oto jestem”.
Prorok Jeremiasz w młodzieńczym wieku usłyszał wezwanie Boże. Tak opisuje swoje powołanie: „Pan skierował do mnie następujące słowo: «Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię». I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: Jestem młodzieńcem, gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. Nie lękaj się ich, bo jestem z tobą, by cię chronić» – wyrocznia Pana. I wyciągnąwszy rękę, dotknął Pan moich ust i rzekł mi: «Oto kładę moje słowa w twoje usta»” (1,4-9).
Izajasz, człowiek wszechstronnie wykształcony, obdarzony wielkimi zaletami ducha, inteligencją i silną wolą, usłyszał głos Boga będąc już w dorosłym wieku. Gdy był w świątyni obaczył Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie. Nad Nim stały serafiny i tak głośno wołały: „Święty, Święty, Święty”, że zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem. Przerażony Izajasz myślał, że jest zgubiony, ale jeden z serafinów oczyścił jego wargi i powiedział go niego: „Twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech”. Wtedy Izajasz usłyszał głos Pana mówiącego: „Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?”. Odpowiedział: „Oto ja, poślij mnie!” (por. Iz 6,1-8).
Wsłuchujemy się w te opowieści, by jeszcze wyraźniej uświadomić sobie, że nasze powołanie rozeznajemy w rozmowie z Bogiem. To Bóg nas powołuje na drogę życia małżeńskiego, kapłańskiego czy konsekrowanego. Świadomość tego powołania powinna w nas rosnąć i przeradzać się w autentyczne dziękczynienie za jego dar. Trwanie w powołaniu przez całe życie również wymaga wsparcia ze strony Boga. Mogą bowiem przyjść sytuacje trudne, które wymagają szczególnej łaski. Również w tym względzie modlitwa proroków może być dla nas inspiracją.
Prorok Jeremiasz tak się modlił: „Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść; ujarzmiłeś mnie i przemogłeś. Stałem się codziennym pośmiewiskiem, wszyscy mi urągają. Albowiem ilekroć mam zabierać głos, muszę obwieszczać: «Gwałt i ruina!» Tak, słowo Pańskie stało się dla mnie codzienną zniewagą i pośmiewiskiem. I powiedziałem sobie: Nie będę Go już wspominał ani mówił w Jego imię! Ale wtedy zaczął trawić moje serce jakby ogień, żarzący się w moim ciele. Czyniłem wysiłki, by go stłumić, lecz nie potrafiłem” (20,7-9).
Prorok Eliasz, gdy musiał uciekać przed gniewem królowej Jezebel, poszedł na pustynię, „usiadł pod jednym z janowców i pragnąc umrzeć, rzekł: «Wielki już czas, o Panie! Odbierz mi życie, bo nie jestem lepszy od moich przodków»” (1 Krl 19,4). Umocniony i nakarmiony przez anioła szedł czterdzieści dnia do Bożej góry Horeb. Tam Bóg objawił się Mojżeszowi w krzaku ognistym i tam Eliasz odnalazł siły do dalszego pełnienia swej misji.
Gdy ktoś z nas doświadcza trudności w życiu i wydaje mu się, że już nie ma siły do dalszego trwania, może jak Jeremiasz odszukać w sobie ogień, który się na nowo rozpala albo wybrać się w dłuższą podróż do miejsca, gdzie „wszystko się zaczęło” i tam odzyskać na nowo światło w spotkaniu z Bogiem w łagodnym powiewie.
Drugim szczególnym tematem rozmowy proroków z Panem Bogiem były rozeznawanie woli Bożej wobec tych, do których zostali posłani. Mieli pouczać lud o Bożej mądrości, o Jego przykazaniach, o wielkim powołaniu, jakie Bóg wszystkim daje. Mieli pomagać im rozeznawać Bożą wolę w konkretnych sytuacjach życiowych. Ich ważnym i trudnym zadaniem było także piętnowanie grzechów, popełnianych przez ludzi, wzywanie ich do nawrócenia i umacnianie ich w tym trudnym dziele przez ukazywanie Bożego miłosierdzia.
Dziś takie prorockie zadania spełniają przede wszystkim rodzice wobec swojej rodziny, a szczególnie wobec dzieci. Oni pokazują im Boże drogi życia, cierpliwie pomagają rozpoznawać co jest dobre, a co złe, starają się mądrze prostować błędne i grzeszne postawy, a także umacniać w kształtowaniu charakterów, rozwoju duchowym, umiłowaniu Boga i ludzi. Oni też wprowadzają dzieci w świat modlitwy. Nie da się tych zadań dobrze wypełnić bez osobistej modlitwy rodziców, bez rozeznawania na modlitwie, jakie dziś trzeba podjąć działania, jak reagować na trudne sytuacje, jak wychodzić z kryzysów.
Niech refleksja nad modlitwą proroków, ludzi, którzy stawiali czoła największym wyzwaniom i mierzyli się z najtrudniejszymi problemami duchowymi, będzie dla nas umocnieniem w naszej codziennej modlitwie.
4. Zaproszenie do adoracji. Przeżywamy Eucharystię, a po niej adorację Najświętszego Sakramentu. To święte wydarzenia, w których autentycznie spotykamy Boga. Przeżycia proroków, a także ich modlitwa pomagają nam trwać przy Jezusie i jeszcze gorliwiej angażować serce w przeżywanie tych celebracji.
Modlitwa powszechna
Do Boga, który prowadził swój lud w Starym Testamencie i prowadzi go także dzisiaj, zanieśmy nasze pokorne prośby.
1. Miłosierny Boże, udzielaj prorockiej mocy pasterzom Kościoła, aby ich słowa były światłem dla poszukujących i umocnieniem dla trwających przy Tobie. Ciebie prosimy.
2. Wszechmocny Stwórco wszechświata, udziel łaski nawrócenia tym, którzy wywołują wojny, krzywdzą niewinnych i poniżają braci.
3. Najlepszy Ojcze, błogosław rodzicom w pełnieniu ich prorockiej misji, aby ukazywali dzieciom prawdę o Tobie ucząc je wybierać dobro i odrzucać zło.
4. Panie nieba i ziemi, udziel łaski zdrowia chorym i pocieszenia smutnych, aby wszyscy mogli gorliwie realizować zadania, jakie im powierzyłeś.
5. Boże, Źródło życia, przyjmij do swego królestwa naszych zmarłych (szczególnie N.), aby na wieki radowali się oglądaniem Twego Oblicza.
6. Miłosierny Ojcze, pomóż nam na modlitwie rozeznawać nasze codzienne zadania i umocnij nas w wiernym ich wypełnieniu.
Boże, który kierujesz narodami i troszczysz się o każdego człowieka. Udziel nam darów, o które z wiarą prosimy. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Adoracja Najświętszego Sakramentu
Śpiew na wystawienie Najświętszego Sakramentu.
Kapłan: Uwielbiamy Cię, Panie Jezu, w nieskończonej miłości, jaką nam każdego dnia okazujesz. Uwielbiamy Cię w darze Eucharystii, którą przeżywaliśmy. Uwielbiamy Cię w Twej Najświętszej Matce, Maryi, którą uczyniłeś naszą Matką. Uwielbiamy Cię w hojności Twoich darów, jakich udzielasz nam w świętym czasie modlitwy. Bądź uwielbiony, nasz Panie i Boże.
Śpiew, np.: „O mój Jezu, w Hostii skryty”.
L1: Panie Jezu, dziękujemy Ci za proroków, którym wyznaczyłeś szczególną misję w dziejach zbawienia. Prowadzeni przez Ducha Świętego przypominali ludowi o Bogu, pouczali o Jego wszechmocy, wzywali do przestrzegania Jego przykazań i upominali oddających cześć bożkom. Wielu z nich musiało znosić prześladowanie, a nawet oddać życie, ale pozostali do końca wierni powierzonej im misji.
L2: Dziś dziękujemy Ci, Panie Jezu, w sposób szczególny za ich modlitwę. W czasie spotkań z Bogiem odkrywali swoje powołanie, a także rozpoznawali wolę Bożą wobec nich samych i wobec całego narodu. Wielu z nich przeżywało chwile zwątpienia i pokusę rezygnacji z pełnienia swej misji. Umocnieni Twoją łaską, pokonywali te trudności i z nowym zapałem podejmowali swoją służbę. Ich przeżycia są dla nas inspiracją w modlitwie. Chcemy dziękować za nasze powołanie, pokornie rozeznawać Twoją wolę, a w chwilach trudnych jeszcze mocniej ufać Tobie. O te dary prosimy w cichej modlitwie.
Modlitwa w ciszy (ok. 2 min.).
Kapłan: Kończąc naszą adorację zwracamy się do Ciebie, Panie Jezu, słowami proroka Jeremiasza: „Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść; ujarzmiłeś mnie i przemogłeś. Stałem się codziennym pośmiewiskiem, wszyscy mi urągają. Albowiem ilekroć mam zabierać głos, muszę obwieszczać: «Gwałt i ruina!» Tak, słowo Pańskie stało się dla mnie codzienną zniewagą i pośmiewiskiem. I powiedziałem sobie: Nie będę Go już wspominał ani mówił w Jego imię! Ale wtedy zaczął trawić moje serce jakby ogień, żarzący się w moim ciele. Czyniłem wysiłki, by go stłumić, lecz nie potrafiłem”.
Panie Jezu, spraw, aby i w naszych sercach płonął ogień miłości ku Tobie, rodzący w nas gorliwość apostolską. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Śpiew: „Przed tak wielkim” i błogosławieństwo.