9 - Apostołowie
9. Modlitwa Apostołów
Matka Najświętsza jest wzorem modlitwy dla wszystkich członków Kościoła. Ciągle do tego wzoru wracamy. Dziś natomiast wpatrujemy się w modlitwę Apostołów. Chodzi przede wszystkim o ich modlitwę w Wieczerniku.
Myśli do homilii
1. Światło słowa płynące z czytań mszalnych.
2. Wprowadzenie. Wśród modlitw, jakie znamy z opisów biblijnych, szczególnym blaskiem jaśnieje modlitwa Maryi. Mówiliśmy o niej w poprzednich spotkaniach. Bądźmy zawsze blisko Matki Chrystusa. Nie tylko módlmy się do Niej, lecz uczmy się także od Niej uwielbienia Boga i dziękczynienia Mu, trwania z Nim w każdej sytuacji, a także polecania Mu potrzeb innych ludzi. Dziś popatrzmy na modlitwę Apostołów.
3. Modlitwa Apostołów. O modlitwie Apostołów można wiele powiedzieć w oparciu o opisy ewangeliczne, a także o listy, które niektórzy z nich pisali. W naszych rozważaniach skupimy się na przede wszystkim na ich modlitwie w Wieczerniku.
W opisie Ostatniej Wieczerzy Ewangeliści skupiają się na słowach i czynach Jezusa. Jednak Mateusz i Marek przekazują również taką informację: „Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej” (Mt 26,30; Mk 14,26). Śpiewali więc hymn razem z Jezusem. W czasie wieczerzy paschalnej odmawiano też psalmy. Jest to więc szczególna sytuacja, w której Pan Jezus modli się z Apostołami. On, jako prawdziwy Człowiek, modlił się do swego Ojca niebieskiego. Czynił to w osobistej modlitwie, w sobotnich nabożeństwach w synagodze, a także w czasie paschalnej wieczerzy. To bardzo ważny element naszej modlitwy. Św. Augustyn uczy, że Pan Jezus „modli się za nas i w nas, a i do Niego my się modlimy. On modli się za nas jako nasz kapłan; modli się w nas, bo jest Głową Ciała, którym jesteśmy, a modlimy się do Niego, bo jest naszym Bogiem. Rozpoznajmy więc w Nim nasze głosy, a Jego głos w nas samych”. Kiedy modlimy się do Ojca niebieskiego starajmy się pamiętać, że nasza modlitwa jest ściśle złączona z modlitwą Zbawiciela. On modli się z nami i w nas. My, dzięki Duchowi Świętemu, otrzymujemy łaskę uczestniczenia w Jego synowskiej modlitwie do Ojca.
Drugie spotkanie Apostołów z Chrystusem w Wieczerniku miało miejsce po zmartwychwstaniu. Dla uczniów to nowa sytuacja i również nowy etap dojrzewania w modlitwie. Przedtem mogli widzieć Jezusa, z Nim rozmawiać i przeżywać nabożeństwa synagogalne. Teraz Jezus znika im z oczu. Ukazuje się na chwilę, aby umocnić ich wiarę, a potem znów znika. Oni uczą się prawdy, że On jest z nimi, choć Go nie widzą. Uczą się rozmawiać z Nim tak, jak wcześniej nie rozmawiali.
Na tej drodze wzrostu wielką pomocą jest dla nas upomnienie Chrystusa, skierowane do Tomasza: „Nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym”. Być może nasz udział w Eucharystii, a także nasze przyjmowanie Komunii Świętej, są skażone tą słabością. Przyszliśmy tutaj, gdyż wierzymy, ale nasze zachowanie może być takie, jakbyśmy niedowierzali, że pod osłoną znaków Chrystus uobecnia swoje zbawcze dzieło, a pod osłoną chleba On sam, prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek do nas przychodzi. Trzeba pewnie częściej padać na kolana przed Jezusem i wykrzykiwać w sercu: „Pan mój i Bóg mój”. To krótka modlitwa, która wyraża wielką zmianę, jaka dokonała się w duszy apostoła Tomasza.
Nie możemy też w naszym rozważaniu pominąć dziewięciodniowej modlitwy Apostołów w Wieczerniku przed zesłaniem Ducha Świętego. To była modlitwa wytrwała i jednomyślna, modlitwa przeżywana z Maryją, Matką Chrystusa i Jego uczniami, modlitwa w oczekiwaniu na Kogoś, kto ma przemienić wylęknionych uczniów w odważnych apostołów. To wydarzenie pomaga nam lepiej zrozumieć znaczenie modlitwy o Ducha Świętego, a więc nie tylko o jeden z wielu darów, których potrzebujemy, ale o Dar, w którym zawarte są wszystkie inne dary. Wytrwale i cierpliwie prosimy, aby Duch Święty nas napełnił. Gorąco i z przejęciem dziękujemy za Jego przyjście.
4. Zaproszenie do adoracji. Niech słowa Chrystusa, skierowane do apostoła Tomasza: „Nie bądź niedowiarkiem, ale wierzącym”, pomagają nam przeżywać Eucharystię, a po niej trwać na adoracji Najświętszego Sakramentu.
Modlitwa powszechna
Bogu, bogatemu w miłosierdzie, przedstawmy nasze prośby.
1. Miłosierny Ojcze, błogosław pasterzom Kościoła, aby z mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Chrystusa.
2. Miłosierny Ojcze, odnów oblicze ziemi, aby ustały wojny i ucichły kłótnie, a ludzie żyli w zgodzie i pokoju.
3. Miłosierny Ojcze, udziel łaski wiary tym, którzy odeszli od Ciebie. Niech powtórzą za świętym Tomaszem: „Pan mój i Bóg mój”.
4. Miłosierny Ojcze, wejrzyj na chorych, bezdomnych i smutnych. Spraw, aby wielkanocna radość umocniła ich w trudnym doświadczeniu.
5. Miłosierny Ojcze, przyjmij do swego domu naszych bliskich zmarłych (szczególnie N.), aby mieli pełny udział w zwycięstwie Chrystusa nad grzechem i śmiercią.
6. Miłosierny Ojcze, odnów w nas ducha modlitwy, abyśmy głębiej przeżywali Eucharystię i gorliwiej adorowali Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie.
Bądź uwielbiony, najlepszy Ojcze, za Twoje niepojęte miłosierdzie, objawione w bolesnej męce i zmartwychwstaniu Chrystusa. Tobie chwała i cześć na wieki wieków. Amen.
Adoracja Najświętszego Sakramentu
Śpiew na wystawienie Najświętszego Sakramentu.
Kapłan: Panie Jezu, Ty chcesz, aby kościół przypominał nam Wieczernik. Tutaj bowiem, na ołtarzu, uobecniasz tę samą ofiarę, którą ustanowiłeś w Wieczerniku. Gdy gromadzimy się we wspólnocie Twoich uczniów, stajemy się podobni do tych, którzy przez dziewięć dni w Wieczerniku modlili się oczekując na zesłanie Ducha Świętego. Dziękujemy Ci, Panie, za łaskę Wieczernika. Dziękujemy za Twoją obecność pośród nas.
Śpiew, np.: „Niech będzie chwała i cześć”.
L1: Panie Jezu, Ty uczyłeś Apostołów modlitwy. Wyjaśniałeś jej znaczenie i dałeś przykład rozmowy z Ojcem niebieskim. Przez trzy lata Twoi uczniowie mogli słuchać Twoich słów, z Tobą rozmawiać, Ciebie pytać, podziwiać Twoje cuda. Po Twoim zmartwychwstaniu sytuacja się zmieniła. Mogli Cię widzieć tylko wtedy, gdy im się ukazałeś. Uczyli się rozmawiać z Tobą nie widząc Ciebie. To było dla nich nowe doświadczenie. Umocniłeś ich na tej drodze mówiąc do Tomasza apostoła: „Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś, błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Odnosimy te słowa również do modlitwy.
L2: Panie Jezu, nazywasz błogosławionymi tych, którzy wierzą, choć nie widzą Cię w Twojej ludzkiej postaci. W swoim miłosierdziu pozostawiłeś nam widzialny znak chleba, który kryje w sobie tajemnicę Twojej obecności. Wierzymy, że jesteś pośród nas. Wierzymy, że żyjesz i dajesz nam życie, że pokonałeś grzech i pokonujesz go w nas, że powróciłeś do Ojca i nas do Niego prowadzisz. Chcemy w chwili cichej modlitwy wyznać naszą wiarę. Wierzymy, że jesteś, wierzymy, że na nas patrzysz, wierzymy, że nas prowadzisz, wierzymy, że nas kochasz.
Chwila ciszy.
Kapłan: Dziękujemy Ci, Panie Jezu, za łaskę wiary. Dzięki niej przychodzimy do Ciebie na Eucharystię, trwamy na adoracji, klękamy do porannej i wieczornej modlitwy. Nie zawsze jednak kierujemy się w życiu naszą wiarą. W trudnych sytuacjach przychodzą chwile zwątpienia, zaniedbania modlitwy lub powierzchownego jej przeżywania. Pomóż nam, Panie, przyjąć słowa, które wypowiedziałeś do Tomasza: „Nie bądź niedowiarkiem, ale wierzącym”. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Śpiew: „Przed tak wielkim” i błogosławieństwo.