Widzialam Pana
Widziałam Pana i to mi powiedział
Maria Magdalena stała przed grobem płacząc. Ja też płaczę, bo nie ma mojego Pana. Stoję nad pustym grobem mojego życia. Gdzie jest Pan? Nawet nie wiem, gdzie mam Go szukać i czy Go jeszcze zobaczę. Pragnę, ogromnie pragnę zobaczyć Jezusa... I poczuć Jego obecność...
A kiedy tak płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów.
– Niewiasto, czemu płaczesz?
– Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono.
I ja nachylam się nad grobem mojego serca... nie widzę Pana mego, nie wiem, gdzie Go zabrano?! Duchu Święty, udziel mi łaski tęsknoty, gorącego pragnienia bycia blisko Jezusa i przyjęcia Go do mojego serca na nowo.
Gdy to powiedziała, odwróciła się... Odwróciła się od siebie, swojego braku, swojego ja...
Jezus wstał z Grobu, a ja nie potrafię się z tego cieszyć, nawet małą radością, a cóż dopiero wielką… Panie, gdzie jesteś, gdzie się ukryłeś?
i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus! Bo szukała Jezusa, którego znała do tej pory, a stanął przed nią Jezus uwielbiony.
– Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?
Płaczę, bo Cię nie znajduję; szukam, bo Cię nie widzę; patrzę, ale nie umiem rozpoznać...
– Kogo szukasz?
Mój Pan, mój Zbawiciel, Król odwieczny stoi przede mną, ale ja Go nie dostrzegam, w Tym, który staje przede mną, nie widzę Go. Może zbyt dużo światła nagle w mojej ciemności…
– Panie, jeśli ty go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę. To nic, że On nie żyje, ale wezmę, chociaż Jego Ciało. Ponieważ tak bardzo Go miłuję i pragnę...
Jezus rzekł:
– Mario!
A ona obróciwszy się powiedziała:
– Rabbuni!!!!
– Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Mario, Twoja miłość i tęsknota odnalazła mnie na szlaku Ojca, na razie nie mogę być z tobą dłużej, ale jestem tu, Zmartwychwstałem i jestem z tobą jeszcze bardziej niż kiedyś. Twoja miłość i tęsknota przywołuje mnie nawet z najdalszych stron.
Ja żyję. Nie rozpoznajesz Mnie, bo szukasz na zewnątrz siebie w uczuciach. A ja jestem bardzo głęboko w twym sercu, żyję w twoim sercu.
Agnes OV