Czuwanie - celebracja
Celebracja
„Dla ciebie błogosławię krajowi całemu”
Śpiew: „Duchu Święty, wołam, przyjdź!”
Duchu Święty wołam przyjdź,
bądź jak ogień duszy mej,
bądź jak ogień w ciele mym, rozpal mnie.
Wszechmogący Bóg jest pośród nas,
Miłosierdzie jego wielkie jest.
Okazuje dobroć swoją dziś
dla tych, którzy chcą miłować Go.
P: Dziękujemy Bogu za dar nieszporów, tę wspaniałą modlitwę Kościoła, w której uwielbiamy Ojca, Syna i Ducha Świętego oraz zawierzamy Trójjedynemu Bogu wszystkie sprawy ludzi. Prosimy z wiarą Ducha Świętego, aby nas prowadził także w dalszej części czuwania, w której będziemy przeżywać celebrację zatytułowaną: „Dla ciebie błogosławię krajowi całemu”. Są to słowa, które Pan Jezus wypowiedział do św. Faustyny. Pomagają nam one zrozumieć znaczenie, jakie dla życia narodu mają ludzie całkowicie oddani Bogu. Sama ich obecność sprawia, że Bóg otacza opieką całą wspólnotę i obdarza jej członków hojnymi łaskami.
Celebracja będzie miała trzy części. W pierwszej zostaną odczytane fragmenty z „Dzienniczka”, w których św. Faustyna słyszy wezwanie do modlitwy za Ojczyznę. Odczytywane teksty będą przeplatane śpiewem, a w czasie śpiewu dwie osoby wyniosą zapalone świece i postawią je przed ołtarzem jako znak naszej modlitwy za Ojczyznę. Jedna świeca będzie koloru białego, a druga koloru czerwonego.
Modlitwa za Ojczyznę w „Dzienniczku” św. Faustyny
W czasie śpiewu pierwsza para osób wychodzi i umieszcza świece w wyznaczonym miejscu. W tym czasie wszyscy śpiewają:
Śpiew: „Pan jest mocą” (3x)
Pan jest mocą swojego ludu. Pieśnią moją jest Pan. Moja tarcza i moja moc, On jest mym Bogiem, nie jestem sam. W Nim moja siła, nie, jestem sam.
L2: Z „Dzienniczka” św. Faustyny (32-33.39): „W pewnej chwili usłyszałam te słowa:
L3: Idź do przełożonej i proś, żeby ci pozwoliła odprawić codziennie godziną adoracji przez 9 dni; [w] tej adoracji staraj się modlitwą swoją połączyć z Matką moją. Módl się z serca w złączeniu z Maryją, także staraj się w tym czasie odprawić drogą krzyżową.
L2: Otrzymałam pozwolenie, ale nie na całą godzinę, tylko na ile mi czas pozwoli poza obowiązkami. Nowennę tę miałam odprawić w intencji Ojczyzny. W siódmym dniu nowenny ujrzałam Matkę Bożą pomiędzy niebem a ziemią, w szacie jasnej; modliła się z rękami złożonymi na piersiach, wpatrzona w niebo, a z serca Jej wychodziły ogniste promienie i jedne szły do nieba, a drugie okrywały naszą ziemię”.
L4: W innym dniu, myśląc o Ojczyźnie, św. Faustyna odwołuje się do modlitwy dzieci. Słyszy wtedy niezwykłe słowa Pana Jezusa: „One utrzymują świat”.
L2: „W pewnej chwili, kiedy się odprawiła adoracja za naszą Ojczyznę, ból mi ścisnął duszę i zaczęłam się modlić w następujący sposób: «Jezu najmiłosierniejszy, proszę Cię przez przyczynę świętych Twoich, a szczególnie przez przyczynę Matki Twojej najmilszej, która Cię wychowała z dziecięctwa, błagam Cię, błogosław Ojczyźnie mojej. Jezu, nie patrz na grzechy nasze, ale spójrz na łzy dzieci małych, na głód i zimno, jakie cierpią. Jezu, dla tych niewiniątek, udziel mi łaski, o którą Cię proszę dla Ojczyzny mojej». W tej chwili ujrzałam Pana Jezusa, który miał oczy zaszłe łzami i rzekł do mnie:
L3: Widzisz, córko moja, jak bardzo mi ich żal, wiedz o tym, że one utrzymują świat (Dz 286).
L4: Uwielbiajmy Jezusa, który miłuje czystość i niewinność dzieci, i ze względu na nie przebacza ludziom grzechy i napełnia ich swoimi łaskami. Dziękujmy Mu za wszelkie dobro, jakie okazał naszej Ojczyźnie w przeszłości i okazuje dzisiaj za przyczyną dziecięcej modlitwy. Niech moc Jego zmartwychwstania przemienia oblicze tej ziemi.
Kolejne dwie osoby wynoszą zapalone świece i stawiają je w wyznaczonym miejscu. W tym czasie trwa śpiew.
Śpiew: „Niech zabrzmi chwała”
Ref: Alleluja, alleluja, alleluja.
1. Niech zabrzmi Panu chwała w niebiosach
Na wysokościach cześć niech oddadzą.
Wielbijcie Pana duchy niebieskie,
Wielbijcie Pana Jego zastępy.
2. Słońce księżycu, wielbijcie Pana,
Gwiazdy świecące, wielbijcie Pana,
Niebiosa niebios, wielbijcie Pana,
Wody podniebne wielbijcie Pana.
3. Niech wszyscy wielbią imię Pana,
Bo Jego słowo stwarza wciąż wszystko,
Bo tylko Jego Imię jest wzniosłe,
Niechaj na wieki brzmi Jego chwała.
4. On daje siłę swemu ludowi,
Z prochu podnosi swoich przyjaciół,
Jest Bogiem bliskim dla Izraela,
Swoich wybranych On sam umacnia.
5. Niech zabrzmi chwała Ojcu co stwarza,
Jego Synowi który jest Panem,
Duchowi który w nas zamieszkuje,
Przez wszystkie wieki wieków! Amen.
L4: Wiele razy św. Faustyna słyszała słowa o karze, jaka zagraża Ojczyźnie. Była wtedy wzywana do gorącej modlitwy, która ratuje ludzi i wynagradza za grzechy przez nich popełniane. Św. Faustyna gorliwie podejmuje to wezwanie. Najczęściej jest to zaproszenie do modlitwy trwającej wiele dni. Wsłuchajmy się w dwa takie opisy.
L2: „1934 rok. W dzień Wniebowzięcia Matki Bożej nie byłam na mszy św. – pani doktor nie pozwoliła – ale modliłam się gorąco w celi. Po chwili ujrzałam Matkę Bożą w niewypowiedzianej piękności – i rzekła do mnie: «Córko moja, żądam od ciebie modlitwy, modlitwy i jeszcze raz modlitwy za świat, a szczególnie za Ojczyznę swoją. Przez dziewięć dni przyjmij Komunię św. wynagradzającą, łącz się ściśle z ofiarą mszy św. Przez te dziewięć dni staniesz przed Bogiem jako ofiara, wszędzie, zawsze, w każdym miejscu i czasie – czy w dzień, czy w nocy, ilekroć się przebudzisz, módl się duchem. Duchem zawsze trwać na modlitwie można»” (Dz 325).
L4: I jeszcze jedno świadectwo mówiące o takim wezwaniu i takiej modlitwie.
L2: „Pewnego dnia powiedział mi Jezus, że spuści karę na jedno miasto, które jest najpiękniejsze w Ojczyźnie naszej. Kara ta miała być – jaką Bóg ukarał Sodomę i Gomorę. Widziałam wielkie zagniewanie Boże i dreszcz napełnił, przeszył mi serce. Milczeniem modliłam się. Po chwili powiedział mi Jezus:
L3: Dziecię moje, łącz się ściśle w czasie ofiary ze mną i ofiaruj Ojcu niebieskiemu krew i rany moje na przebłaganie za grzechy miasta tego. Powtarzaj to bez przestanku przez całą mszę św. Czyń to przez siedem dni.
L2: Siódmego dnia ujrzałam Jezusa w obłoku jasnym i zaczęłam prosić, ażeby Jezus spojrzał na miasto i na kraj nasz cały. Jezus spojrzał się łaskawie. Kiedy spostrzegłam życzliwość Jezusa, zaczęłam Go błagać o błogosławieństwo. Wtem rzekł Jezus:
L3: Dla ciebie błogosławię krajowi całemu –
L2: I uczynił duży znak krzyża ręką nad Ojczyzną naszą. Radość wielka napełniła duszę moją, widząc dobroć Boga”.
L4: Usłyszane przed chwilą słowa Pana Jezusa zostały wybrane jako tytuł całego naszego czuwania: „Dla ciebie błogosławię krajowi całemu”. Jezus ukazuje w tych słowach znaczenie modlitwy ludzi o głębokiej wierze i gorącej miłości. Ze względu na nich cały kraj otrzymuje błogosławieństwo. Uwielbiajmy Tego, który okazuje tak wielkie miłosierdzie dla wszystkich ludzi, dla kolejnych pokoleń Polaków, dla każdego z nas.
Kolejne dwie osoby wynoszą zapalone świece i stawiają je w wyznaczonym miejscu. W tym czasie trwa śpiew.
Śpiew: „Zmartwychwstał Pan”.
Ref.: Zmartwychwstał Pan i żyje dziś, blaskiem jaśnieje noc
Nie umrę, nie lecz będę żył, Bóg okazał swą moc
Krzyż to jest brama Pana, jeśli chcesz przez nią wejdź
Zbliżmy się do ołtarza, Bogu oddajmy cześć.
1. Dzięki składajmy Mu, bo wielka jest Jego łaska
Z grobu powstał dziś Pan, a noc jest pełna blasku
Chcę dziękować Mu i chcę Go dziś błogosławić
Jezus, mój Pan i Bóg, On przyszedł aby nas zbawić.
2. Lepiej się uciec do Pana, niż zaufać książętom
Pan, moja moc i pieśń, podtrzymał gdy mnie popchnięto
Już nie będę się bał – cóż może zrobić mi śmierć?
Nie, nie lękam się i śpiewam chwały pieśń.
3. Odrzucony Pan stał się kamieniem węgielnym
Pan wysłuchał mnie, On jest zbawieniem mym
Cudem staje się noc, gdy w dzień jest przemieniona
Tańczmy dla niego dziś, prawica Pańska wzniesiona.
L4: Wysłuchajmy jeszcze kilku krótkich fragmentów z „Dzienniczka”. Mówią one o miłości do Ojczyzny. To piękna postawa, którą dziś wiele osób zagubiło. Uczmy się jej od św. Faustyny.
L2: „Ojczyzno moja kochana, Polsko, o gdybyś wiedziała, ile ofiar i modłów za ciebie do Boga zanoszę. Ale uważaj i oddawaj chwałę Bogu, Bóg cię wywyższa i wyszczególnia, ale umiej być wdzięczna” (Dz. 1038).
L2: „Często się modlę za Polskę, ale widzę wielkie zagniewanie Boże na nią, iż jest niewdzięczna. Całą duszę wytężam, aby ją bronić. Nieustannie przypominam Bogu Jego obietnice miłosierdzia. Kiedy widzę Jego zagniewanie, rzucam się z ufnością w przepaść miłosierdzia i w nim zanurzam całą Polskę, a wtenczas nie może użyć swej sprawiedliwości. Ojczyzno moja, ile ty mnie kosztujesz, nie ma dnia, w którym bym się nie modliła za ciebie” (Dz. 1188).
L2: :Gdy się modliłam za Polskę, usłyszałam te słowa:
L3: Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście moje” (1732)
L4: Niech iskra miłosierdzia nieustannie rozpala ludzkie serca na całym świecie. Niech rozpala każdego dnia nasze serca. Bóg jest Miłością. On kocha wszystkich ludzi. On również poszerza nasze serca, aby miały odwagę kochać.
Kolejne dwie osoby wynoszą zapalone świece i stawiają je w wyznaczonym miejscu. W tym czasie trwa śpiew.
Śpiew: „Bóg jest miłością” (3x).
Bóg jest miłością, miejcie odwagę żyć dla miłości. Bóg jest miłością. Nie lękajcie się.
Dziękczynienie za świadków służby Ojczyźnie
P: Św. Faustyna wzywa Polaków do dziękczynienia za wielkie dary Boże. Mówi również o bólu niewdzięczności: „Często się modlę za Polskę, ale widzę wielkie zagniewanie Boże na nią, iż jest niewdzięczna”. W dalszej części naszego czuwania chcemy więc przede wszystkim dziękować. Będzie to dziękczynienie za wspaniałych świadków wiary, którzy w okresie walki o niepodległość, zarówno w czasie zaborów, jak i w następnych latach, umieli łączyć sprawy Boże ze sprawami ludzkimi, uczyli ludzi miłości do Boga i do Ojczyzny, często oddawali życie w obronie wiary i w obronie wolności. Będzie to najpierw dziękczynienie za świętych i błogosławionych, następnie dziękczynienie za szczególnie zasłużonych kapłanów, a w trzeciej części będziemy dziękować za wiernych świeckich, za dzieci i dorosłych.
Święci i Błogosławieni
L5: Boże, Ojcze miłosierny, dziękujemy Ci za świętych biskupów Józefa Sebastiana Pelczara, Józefa Bilczewskiego, Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, za bł. Jerzego Matulewicza. Byli wielkimi wychowawcami narodu, niezłomnymi obrońcami człowieka, gotowymi cierpieć za prawdę i miłość. Umacniali w wierze, uczyli miłości Ojczyzny, zakładali szkoły, tworzyli przytułki, organizowali pomoc dla potrzebujących, zakładali zgromadzenia służące biednym. Byli dobrymi pasterzami powierzonego im ludu.
L6: Boże, Ojcze i Dawco wszelkiego dobra, dziękujemy Ci za świętych i błogosławionych kapłanów i zakonników, Rafała Kalinowskiego, Alberta Chmielowskiego, Zygmunta Gorazdowskiego, Honorata Koźmińskiego i Ignacego Kłopotowskiego. Dali przykład świętego życia, gorliwej modlitwy, surowej pokuty, wielkiej miłości i pokornej służby. Przykładem życia porywali za sobą innych na drogę oddania się Bogu i ludziom, zakładali zgromadzenia, otwierali nowe klasztory, wychowywali dzieci i młodzież, budzili z uśpienia i obojętności, przyczyniali się do odnowy moralnej narodu. Szli wszędzie, gdzie potrzebna była pomoc.
L5: Boże, Ojcze miłosierny, dziękujemy Ci za świętych i błogosławionych: Urszulę Ledóchowską, Marcelinę Darowską Celinę Borzęcką, Marię Angelę Truszkowską, Małgorzatę Szewczyk, Klarę Szczęsną, Franciszkę Siedliską, Bernardynę Jabłońską, Edmunda Bojanowskiego. Zakładali oni zgromadzenia zakonnych najczęściej o charakterze wychowawczym. Wiedzieli, że naród będzie silny siłą tworzących ją rodzin, a dobre rodziny mogą zakładać i rozwijać jedynie wychowani w miłości Boga i ludzi, zdolni do poświęcenia i ofiarności młodzi ludzie. Wspierali więc ich w drodze do świętości i realizacji otrzymanego powołana.
L6: Boże, Ojcze miłosierny dziękujemy Ci za świętych i błogosławionych, którzy w kolejnych latach naszej historii dali dobre świadectwo Chrystusowi i Jego Ewangelii, osiągając heroizm wiary, nadziei i miłości. Wielu z nich oddało życie za Chrystusa i dziś czcimy ich jako męczenników. Dziękujemy za Wincentego Lewoniuka i jego 12 towarzyszy, Karolinę Kózkównę, Anielę Salawę, Kolumbę Gabriel, Marię Karłowską, Marię Teresę Ledóchowską, Martę Więcką, Maksymiliana Kolbe, Edytę Stein, Michała Kozala, Wincentego Frelichowskiego, Mariannę Biernacką, Sancję Szymkowiak, Bolesławę Lament, Władysława Bukowińskiego, Michała Sopoćko, Jerzego Popiełuszkę. Żyli tam, gdzie ich Bóg postawił. Do końca wierni, niezmordowani, umacniają nas wszystkich swoim przykładem.
L5: Boże, Ojcze miłosierny, dziękujemy Ci za św. Siostrę Faustynę, i św. Jana Pawła II, wielkich apostołów Twego miłosierdzia. Sprawiłeś, że jaśnieją oni szczególnym blaskiem we wspólnocie Kościoła. Wybrałeś ich, aby zanieśli orędzie o Twoim nieskończonym miłosierdziu na cały świat. Dziękujemy Ci, Boże, za ich święte życie i za wszelkie łaski, jakie przez ich wstawiennictwo stały się naszym udziałem.
L6: Boże, Ojcze miłosierny dziękujemy Ci za Twoją Służebnicę Hannę Chrzanowską, dla której drogą do świętości stała się piękna, ofiarna i fachowa służba pielęgniarska oraz prowadzenie tą drogą innych. Z Twojej Opatrzności będziemy niedługo przeżywać jej beatyfikację.
P: Przyjmij, najlepszy Ojcze, naszą pieśń wdzięczności i uwielbienia. Ty każdego z nas obdarzyłeś łaską uczestnictwa w Twoim boskim życiu, w Twojej świętości, w Twoim miłosierdziu. Ty wyzwoliłeś nas z kajdan i samych siebie, Ty wyzwalasz swoje dzieci ze zniewolenia i obdarzasz narody wolnością. Tobie śpiewamy pieśń uwielbienia.
Kolejne dwie osoby wynoszą zapalone świece i stawiają je w wyznaczonym miejscu. W tym czasie trwa śpiew.
Śpiew: „Abba, Ojcze”.
Ty wyzwoliłeś nas, Panie,
z kajdan i samych siebie,
a Chrystus stając się bratem,
nauczył nas wołać do Ciebie. Abba, Ojcze…
Bo Kościół jak drzewo życia,
w wieczności zapuszcza korzenie,
przenika naszą codzienność
i pokazuje nam Ciebie.
Bóg hojnym Dawcą jest życia,
On wyswobodził nas z śmierci,
i przygarniając do siebie,
uczynił swoimi dziećmi.
Wszyscy jesteśmy braćmi,
jesteśmy jedną rodziną,
tej prawdy nic już nie zaćmi
i teraz jest jej godzina.
Kapłani
L7: Boże, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękujemy Ci za kardynała Adama Sapiehę, który – jako biskup krakowski – dorobił się przydomku „Wielkiego Jałmużnika”. Wspierał najbiedniejszych poświęcając im swój czas i organizując potrzebną pomoc humanitarną i materialną. Organizował pomoc dla dotkniętych klęską pierwszej wojny światowej. Założył m.in. szpital dziecięcy w Zakopanem i szpital dla niewidomych w Witkowicach.
L8: Boże, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękujemy Ci za arcybiskupa Józefa Teodorowicza. Jego zaangażowanie duszpasterskie wynikało z głębokiej miłości do wiernych i żarliwego patriotyzmu. Był wielkim obrońcą Polaków na terenie Rosji i zaboru rosyjskiego. Gorąco pragnął zjednoczenia ziem polskich. Niósł pomoc materialną i duchową poszkodowanym przez działania wojenne.
L7: Boże, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękujemy Ci za księdza Jana Alojzego Ficka, Apostoła Śląska walczącego o jego polskość. Był zaangażowany w działalność dobroczynną oraz samarytańską zwłaszcza podczas epidemii cholery i tyfusu. Jako jeden z pierwszych rozwijał działalność abstynencką. Wybudował sanktuarium w Piekarach i zainicjował misje oraz piesze pielgrzymki. W celu obrony polskości na Śląsku sprowadzał polskich kaznodziejów i rozwijał działalność wydawniczą.
L8: Boże, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękujemy Ci za ks. Konstantego Budkiewicza, który troszczył się o opiekę religijną dla ludności polskiej przebywającej, z różnych powodów, na terenie Rosji. Za tę działalność zapłacił najwyższą cenę. Został rozstrzelany w więzieniu na Łubiance.
L7: Boże, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękujemy Ci za ks. Kazimierza Lutosławskiego. Ważną jego działalnością było harcerstwo, które uczynił dla młodych miejscem uczenia się patriotyzmu wyrażanego poprzez solidną pracę i mądry odpoczynek. Napisał, że „przetwarza ono współczesnego poganina, dążącego do użycia i wygód przy najmniejszym wysiłku – na chrześcijańskiego rycerza, gardzącego pokusami miękkiego i łatwego życia, a pragnącego walki ze złem o zwycięstwo dobra – w sobie samym, w otoczeniu swoim, na świecie – kosztem bodaj największych wysiłków i poświęceń – w imię obowiązku”.
L8: Boże, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękujemy Ci, za ks. Ignacego Skorupkę, kapelana Wojska Polskiego, uczestnika Bitwy Warszawskiej, który zginął udzielając na polu bitwy sakramentu namaszczenia chorych rannemu żołnierzowi.
L7: Boże, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękujemy Ci za ks. Piotra Wawrzyniaka, który na terenach zaboru pruskiego wspierał polskie rodziny poprzez działalność oświatową oraz propagowanie spółdzielczości. Kierował istniejącą do dzisiaj Drukarnią i Księgarnią św. Wojciecha w Poznaniu.
L8: Boże, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękujemy Ci za kapłanów, którzy służyli opieką duszpasterską Służebnicy Bożej Hannie Chrzanowskiej oraz tych, z którymi współpracowała w organizowaniu pomocy pielęgniarskiej potrzebującym oraz w kształceniu nowych pielęgniarek domowych.
P: Dziękujemy Ci, miłosierny Ojcze, za wszystkich kapłanów, których powoływałeś i powołujesz spośród swego ludu i których posyłasz, aby głosili Twoją Ewangelię, obmywali wiernych z grzechu w sakramencie chrztu i pokuty, sprawowali Eucharystię, umacniali na drodze do świętości. Dziękujemy za kapłanów, których postawiłeś na naszej drodze życia. Oni przekazują nam wszystkim słowa Jezusa, Twego Syna: „Nie lękajcie się, Ja jestem z wami”. Obdarz nas, Panie, darem pokoju serca.
Kolejne dwie osoby wynoszą zapalone świece i stawiają je w wyznaczonym miejscu. W tym czasie trwa śpiew.
Śpiew: „Nie lękajcie się”.
Nie lękajcie się, Ja jestem z wami
nie lękajcie się, Ja jestem z wami. Nie lękajcie się,
Bóg jest Miłością. Nie lękajcie się, trwajcie mocni w wierze.
Ty jesteś skałą Zbawienia, jedyną naszą ostoją.
Przychodzimy do Ciebie po światło,
ulecz nasze serca, zmartwychwstać daj.
Pomóż nam wytrwać przy Tobie,
być wiernym w wierze, przez życia czas - tylko w Tobie cała nasza nadzieja,
Miłosierdziem swoim uzdrawiaj nas.
Przekażcie światu mój Ogień Pokoju i Miłosierdzia.
nieście wszystkim orędzie nadziei,
Moje Światło niech świeci wśród was.
Świeccy
L9: Boże, Panie nieba i ziemi, dziękujemy Ci za Karola Marcinkowskiego, lekarza służącego najbiedniejszym oraz walczącym w powstaniu listopadowym. Za udział w powstaniu został odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari. Po upadku powstania zajął się działalnością społeczną i filantropijną mającą na celu wspieranie inicjatyw gospodarczych Polaków na terenie zaboru pruskiego.
L10: Boże, Panie nieba i ziemi, dziękujemy Ci za bohaterką postawę dzieci z Wrześni męczonych za opór wobec germanizacji. Ich walka o „pacierz w polskiej mowie” odbiła się głośnym echem wśród Polaków. Dzisiaj jest przykładem Polski Bogiem silnej w sercach jej dzieci nawet wtedy, gdy wymazano ją z mapy Europy.
L9: Boże, Panie nieba i ziemi, dziękujemy Ci za mieszkańców Warszawy i całej Polski, którzy w obliczu zagrożenia dopiero co uzyskanej niepodległości, pokutą i modlitwą zanoszoną dniem i nocą, wypraszali zwycięstwo w walce z bolszewikami i stanęli do walki w obronie Ojczyzny. Dzięki Twej łasce przeżyli wydarzenie, które nazwali „cudem nad Wisłą”.
L10: Boże, Panie nieba i ziemi, dziękujemy Ci za generała Józefa Hallera, dowódcę Błękitnej Armii, któremu powierzono objęcie w posiadanie Pomorza i symboliczne zaślubienie Polski z Bałtykiem w 1920. W Cleveland, w jednym z przemówień powiedział: „Polska nie upadła, tylko klęczy modląc się do miłosierdzia Bożego”. Był wielkim czcicielem Maryi. Jako dowódca troszczył się o kapelanów w wojsku. Sam był dla swoich żołnierzy przykładem bezgranicznej ufności Bogu, modlitwy i umiłowania Eucharystii.
L9: Boże, Panie nieba i ziemi, dziękujemy Ci za Antoniego i Józefinę Ledóchowskich, rodziców św. Urszuli założycielki Sióstr Urszulanek SJK i bł. Marii Teresy nazywanej „Matką Afryki”. To oni, a zwłaszcza matka Józefina, była inspiracją dla słów wypowiedzianych przez ich świętą córkę: „Na kolanach świętych matek wychowują się święci. Na kolanach matki, przy sercu matki dziecko najpewniej, najlepiej uczy się kochać Pana Jezusa”.
L10: Boże, Panie nieba i ziemi, dziękujemy Ci, za Orlęta Lwowskie: Antosia Petrykiewicza, trzynastoletniego obrońcę Lwowa i najmłodszego kawalera Orderu Virtuti Militari, Jasia Kukawskiego dziewięciolatka, dla którego karabin był większy od niego, czternastoletniego Jurka Bitschana, piętnastoletnią Helenkę Grabską i wielu innych, którzy oddali swoje młode życie broniąc Polski przed ukraińską i sowiecką armią.
L9: Boże, Panie nieba i ziemi, dziękujemy Ci za młodych walczących w Powstaniu Warszawskim, tych, którzy oddawali swoje życie bez nienawiści do wroga lecz z miłości do Ojczyzny oraz za Żołnierzy Wyklętych, obrońców Ojczyzny prześladowanych, więzionych i skazywanych na śmierć za służbę Polsce.
L10: Boże, Panie nieba i ziemi, jeszcze raz dziękujemy za Twoją Służebnicę Hannę Chrzanowską, do której beatyfikacji się przygotowujemy. Dzięki niej na nowo dociera na nas orędzie, że świętość jest możliwa, że trzeba pokonywać własne ograniczenia i do końca iść za Chrystusem.
P: Przyjmij, najlepszy Ojcze, nasze dziękczynienie za ojców i matki, za dzieci i młodzież, za polityków i żołnierzy, za pisarzy i poetów, za muzyków i malarzy, za nauczycieli i wychowawców, za wszystkich, przez których obdarzałeś naszą Ojczyznę błogosławieństwem i pomnażałeś dobro, któremu na imię Polska. Dziękujemy w sposób szczególny za to najwyższe dobro, jakim jest udział w Twoim Boskim życiu. Bądź uwielbiony, Boże, po trzykroć Święty. Bądź uwielbiony Ojcze, Synu i Duchu Święty.
Kolejne dwie osoby wynoszą zapalone świece i stawiają je w wyznaczonym miejscu. W tym czasie trwa śpiew.
Śpiew: „Święty, Święty”.
Święty, Święty, - Święty, Święty,Święty, Święty
Pan Bóg Zastępów. - Dziś wznosimy nasze ręce, uwielbiając miłość Twą,
Święty, Święty, Święty, Święty.
Dobry Ojcze, Dobry Ojcze. Jak jest dobrze być Twym dzieckiem
Dobry Ojcze. Dziś wznosimy nasze ręce - uwielbiając miłość Twą
Dobry Ojcze, Dobry Ojcze.
Drogi Jezu, Drogi Jezu - Swoją Krwią nas odkupiłeś - Drogi Jezu.
Dziś wznosimy nasze ręce - uwielbiając miłość Twą -
Drogi Jezu, Drogi Jezu.
Duchu Święty, Duchu Święty - Przyjdź napełnij nas na nowo Duchu Święty.
Dziś wznosimy nasze ręce, uwielbiając miłość Twą -
Duchu Święty, Duchu Święty.
Alleluja, alleluja - Alleluja, alleluja. -
Dziś wznosimy nasze ręce - uwielbiając miłość Twą, -
Alleluja, Alleluja
P: Słowo podsumowujące celebrację i wprowadzające do adoracji Najświętszego Sakramentu (jeśli czas pozwoli na chwilę adoracji). Jeśli adorację będzie, przeżywamy ją w ciszy.