Czuwanie - uwielbienie Boga
Uwielbienie Boga za dary Jego miłosierdzia
P: Kontynuujemy naszą modlitwę wdzięczności i uwielbienia za dary Bożego miłosierdzia. W tej części czuwania skupimy się na tych darach, przez które Bóg wyprowadza nas z niewoli grzechu i daje nam udział w swoim boskim życiu. Jest to najpierw dar sakramentu pokuty, następnie dar Komunii z Chrystusem i Jego Kościołem, a wreszcie dar odpustu zupełnego. W naszych rozważaniach i modlitwach odwołujemy się do słów św. Pawła Apostoła: „Niegdyś byliście daleko, a teraz staliście się bliscy” (Ef 2,13). Oddalenie dokonało się przez grzech, zbliżenie następuje przez zbawcze działanie Boga. On wyrywa człowieka z grzechu, jednoczy go z sobą oraz usuwa skutki grzechu, które pozostają w człowieku szczególnie jako nieuporządkowane przywiązanie do stworzeń. Są to w pewnym sensie trzy etapy drogi powrotu człowieka do Boga. Człowiek pokonuje te kolejne etapy, gdy przyjmuje ofiarowane mu dary miłosierdzia. W dzisiejszej modlitwie pragniemy się im uważniej przyjrzeć i goręcej za nie podziękować. Prośmy Ducha Świętego, aby nas prowadził.
Śpiew: „Duchu Święty, wołam, przyjdź!”
Duchu Święty wołam przyjdź,
bądź jak ogień duszy mej,
bądź jak ogień w ciele mym, rozpal mnie.
Wszechmogący Bóg jest pośród nas,
Miłosierdzie jego wielkie jest.
Okazuje dobroć swoją dziś
dla tych, którzy chcą miłować Go.
Pod koniec śpiewu przed ołtarz wychodzi człowiek z plecakiem na ramionach. Staje zwrócony tyłem do ołtarza, a przodem w stronę ludzi.
Dar przebaczenia
P: Pierwszym dar Bożego miłosierdzia to łaska skruchy serca i postanowienie odwrócenia się od grzechu, aby skierować swoje życie w stronę Boga. To podstawowa decyzja woli człowieka, która określa kierunek życia. Idę w stronę Boga lub oddalam się od Boga. O tej prostej prawdzie przypomina ta postać, którą widzimy przy ołtarzu. Jest ona zwrócona tyłem do ołtarza, co oznacza, że przez świadomie i dobrowolnie popełniony grzech, każdy z nas odwrócił się od Boga i oddalił się od Niego. Sam nie potrafi zgładzić tego grzechu. Dlatego podchodzi do kapłan, który proponuje mu odwrócenie się od grzechu i zwrócenie się do Boga. Jeśli człowiek jest gotów to uczynić, to otrzymuje w sakramencie pokuty łaskę przebaczenia i Jego życie zostaje skierowane ku Bogu.
Po słowie wprowadzającym kapłan podchodzi do człowieka z plecakiem i pokazuje mu drogę w stronę ołtarza. Człowiek wyraża zgodę kiwając głową. Wtedy kapłan pomaga mu zwrócić się w stronę ołtarza. Po zakończeniu tych czynności lektor odczytuje akt uwielbienia. W czasie śpiewu człowiek może podnosić wiele razy ręce w górę na znak wdzięczności. Czyni to stojąc przed ołtarzem.
L3: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezus, gdyż objawiłeś nam prawdę o grzechu. W swej męce ukazałeś nam, jak bardzo grzech rani Twoje Najświętsze Serce i jak bardzo niszczy człowieka.
L4: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż dałeś nam swego Ducha, który przekonał nas o grzechu, wzbudził w naszych duszach prawdziwą skruchę, przyprowadził nas do sakramentu pokuty i dał nam udział w łaskach odkupienia, które Ty wysłużyłeś na krzyżu.
L3: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż przez swoją śmierć i zmartwychwstanie oczyściłeś nas z grzechów i przywróciłeś boskie piękno naszej duszy. Przyniosłeś nas, jak zagubioną owieczkę, do swego Ojca, abyśmy mogli z odnowioną radością wołać: „Abba, Ojcze”.
L4: Przyjmij, miłosierny Jezu, naszą wielkanocną pieśń uwielbienia. Płynie ona z serc pełnych wdzięczności, pragnących należeć do Ciebie.
Śpiew: „Niech zabrzmi Panu”
Ref: Alleluja, alleluja, alleluja.
1. Niech zabrzmi Panu chwała w niebiosach
Na wysokościach cześć niech oddadzą.
Wielbijcie Pana duchy niebieskie,
Wielbijcie Pana Jego zastępy.
2. Słońce księżycu, wielbijcie Pana,
Gwiazdy świecące, wielbijcie Pana,
Niebiosa niebios, wielbijcie Pana,
Wody podniebne wielbijcie Pana.
3. Niech wszyscy wielbią imię Pana,
Bo Jego słowo stwarza wciąż wszystko,
Bo tylko Jego Imię jest wzniosłe,
Niechaj na wieki brzmi Jego chwała.
4. On daje siłę swemu ludowi,
Z prochu podnosi swoich przyjaciół,
Jest Bogiem bliskim dla Izraela,
Swoich wybranych On sam umacnia.
5. Niech zabrzmi chwała Ojcu co stwarza,
Jego Synowi który jest Panem,
Duchowi który w nas zamieszkuje,
Przez wszystkie wieki wieków! Amen.
L5: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, w darze odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych, jakiego dokonaliśmy w noc Twego zmartwychwstania. Dzięki Twojej łasce mogliśmy powiedzieć, że wyrzekamy się grzechu, wyrzekamy się wszystkiego, co prowadzi do zła i wyrzekamy się szatana, który jest głównym sprawcą grzechu.
L6: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż dajesz nam siły, abyśmy każdego dnia wyrzekali się przywiązania do grzechu. Dzięki Twej łasce umarliśmy dla grzechu. Powiedzieliśmy, że nie chcemy grzechu, choć on się wciska w nasze życie, nie akceptujemy go, choć niekiedy zwycięża nad nami, a jeśli tak się stanie, żałujemy i prosimy o przebaczenie.
L5: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż na początku każdej Eucharystii wzywasz nas, abyśmy zdecydowanie potwierdzili nasz sprzeciw wobec zła, naszą skruchę z powodu popełnionych grzechów. Dzięki Twej łasce rośnie w nas wstręt do grzechu, a z serca płynie gorące wołanie o przebaczenie.
L6: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż także dziś dajesz nam łaskę wyrzeczenia się grzechu, byśmy całym sercem zwrócili się Tobie. Uzdalniasz nas do przyjęcia następnych darów, które dla nas przygotowałeś: daru komunii z Tobą i Kościołem, a także daru odpustu. Przyjmij, najlepszy Jezu, naszą pieśń uwielbienia.
Śpiew: Oto jest dzień, który dał nam Pan!
Weselmy się i radujmy się w nim! Alleluja, alleluja!
1. Ty, który mieszkasz w chmurze pełnej ognia,
Ty, który siedzisz na tronie z szafirów,
istot tajemnych otoczony chórem,
Boże chwały wielkiej.
2. Ty, co zamykasz cały wszechświat w dłoni,
Czynisz z obłoków posłuszne rydwany,
Jako swych posłów Ty kierujesz wichry,
Boże Stworzycielu.
3. Ty, któryś mówił w krzaku gorejącym,
Ojcze narodu dawnego Przymierza,
Lud prowadziłeś przed czerwone wody,
Boże Ocalenia.
4. Panie kapłanów, królów i proroków,
złota świątynia przybytkiem Twym była,
Tyś jednak wybrał dom swój w naszych sercach,
Boże Miłosierdzia.
5. Aby pojednać grzesznych ludzi z Tobą,
dałeś nam Syna, co stał się Człowiekiem,
w Nim okazałeś głębię Swej miłości,
Boże Odkupienia.
6. Przyjął On mękę, śmierć i pogrzebanie,
Krwi Swej purpurą przywrócił nam życie,
dnia zaś trzeciego powstał z mroków grobu,
Boże Zmartwychwstania.
7. Tobie Najwyższy, pełen majestatu,
razem z Twym Synem i Duchem płomiennym,
sława niech będzie, cześć i dziękczynienie,
Boże zawsze wierny.
Dar komunii
P: Dla człowieka, który przyjął dar przebaczenia grzechów, Zbawiciel przygotował następny wielki dar. Zaprasza człowieka do swego stołu i karmi go swoim Ciałem. Pragnie wejść z nim w najściślejszą komunię. Wprowadza w swój boski świat, w którym On doświadcza miłości Ojca i sam kocha Ojca całym sercem. Ofiarowując człowiekowi dar Komunii z sobą, obdarza go również łaską jedności z całym Jego mistycznym Ciałem, z całym Kościołem. Człowiek zostaje podwójnie obdarowany. Pierwszy dar to pogłębienie jedności z Chrystusem, a drugi to umocnienie więzów z Kościołem. Z tego podwójnego daru rodzi się podwójny czyn miłości, jaki człowiek podejmuje. Najpierw spełnia akt miłości Chrystusa, otwierając dla Niego swoje serce i zapraszając Go do swego życia, a następne spełnia akty miłości wobec ludzi, wśród których szczególną rolę odgrywają czyny miłosierdzia co do duszy i co do ciała. Wśród tych czynów miłości wyróżniona jest również modlitwa w intencjach Ojca Świętego, a więc modlitwa za ludzi, za których papież się modli i których poleca naszej modlitwie. Jest to modlitwa w jedności z Ojcem Świętym i całym Kościołem, dlatego jej rola jest tak wielka.
Zanim wyrazimy te prawdy w modlitwie i w śpiewie, popatrzmy na znak. Człowiek, którego widzimy, uwolniony już od grzechu, zostaje zaproszony, aby podszedł do ołtarza i ucałował go. To znak, że chce uczestniczyć w uczcie eucharystycznej. Następnie podejdzie on przed tabernakulum, aby tam modlić się w jedności z Ojcem Świętym za ludzi potrzebujących. To znak, ze pragnie pomagać ludziom i spełniać wobec nich uczynki miłosierdzia.
Kapłan podchodzi do człowieka z plecakiem i podprowadza go do ołtarza. Człowiek ten całuje ołtarz przez co wyraża pragnienie Komunii. Potem człowiek ten idzie przed tabernakulum i tam klęka na stopniu. Wtedy następuje modlitwa i śpiew.
L7: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż zaprosiłeś wszystkich oczyszczonych z grzechów do swego stołu, na eucharystyczną ucztę, gdzie Ty sam dajesz siebie na pokarm, aby nikt z nas nie ustał w drodze.
L8: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż na świętej uczcie, mocą Ducha Świętego sprawiasz cud Komunii. Kto Ciebie spożywa, trwa w Tobie, a Ty trwasz w nim. Dajesz nam udział w swojej boskiej tajemnicy, w której Ty jesteś w Ojcu, a Ojciec w Tobie.
L7: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż dzięki Twej łasce Komunia z Tobą ogarnia coraz bardziej całe życie człowieka. Jest zjednoczeniem z Tobą w myśleniu i działaniu, w przeżywaniu radości i cierpienia, we wszystkich sprawach życia.
L8: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż nam, słabym i grzesznym ludziom dajesz udział w tajemnicy Twego zmartwychwstania. Obdarzasz nas prawdziwym życiem, czyli sobą samym, gdyż Ty jesteś Życiem. Niech tę świątynię wypełni pieśń radosnych serc wychwalających Ciebie, Panie.
Śpiew: „Zmartwychwstał Pan”.
Ref.: Zmartwychwstał Pan i żyje dziś, blaskiem jaśnieje noc
Nie umrę, nie lecz będę żył, Bóg okazał swą moc
Krzyż to jest brama Pana, jeśli chcesz przez nią wejdź
Zbliżmy się do ołtarza, Bogu oddajmy cześć.
1. Dzięki składajmy Mu, bo wielka jest Jego łaska
Z grobu powstał dziś Pan, a noc jest pełna blasku
Chcę dziękować Mu i chcę Go dziś błogosławić
Jezus, mój Pan i Bóg, On przyszedł aby nas zbawić.
2. Lepiej się uciec do Pana, niż zaufać książętom
Pan, moja moc i pieśń, podtrzymał gdy mnie popchnięto
Już nie będę się bał – cóż może zrobić mi śmierć?
Nie, nie lękam się i śpiewam chwały pieśń.
3. Odrzucony Pan stał się kamieniem węgielnym
Pan wysłuchał mnie, On jest zbawieniem mym
Cudem staje się noc, gdy w dzień jest przemieniona
Tańczmy dla niego dziś, prawica Pańska wzniesiona.
L7: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż w darze Komunii umacniasz naszą jedność z braćmi. Poszerzasz nasze serca, abyśmy potrafili ogarnąć miłością najpierw naszych najbliższych, a następnie wszystkich, w których Ty sam czekasz na naszą miłość.
L8: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż obdarzasz nas łaską modlitwy w jedności z Twoim namiestnikiem na ziemi, widzialną głową Kościoła. Prowadzeni przez Twego Ducha polecamy Ojcu niebieskiemu wszystkie intencje, które nosi w sercu Papież.
L7: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż dajesz nam siły, abyśmy w zjednoczeniu z Ojcem Świętym i całym Kościołem, spełniali prawdziwy czyn miłosiernej miłości, jakim jest modlitwa za ludzi. To modlitwa, która przemienia oblicze ziemi.
L8: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż zapraszasz nas szczególnie w tym niezwykłym dniu, w Niedzielę Miłosierdzia, abyśmy wypraszali miłosierdzie Ojca dla nas i całego świata, a także abyśmy otwarli serca na dar odpustu zupełnego.
L7: Połączmy się w modlitwie w intencjach Ojca Świętego. Odmówmy dziesiątkę różańca, tajemnicę zmartwychwstania Chrystusa, ogarniając wszystkie sprawy, które Chrystus złożył w sercu Papieża.
L8: Prowadzi dziesiątkę różańca.
Śpiew: „Misericordias Domini, in aeternum cantabo” (3x)
Dar odpustu
P: Dziękujemy Chrystusowi za dar przebaczenia grzechów, a także za dar Komunii z Nim i z Jego Kościołem. Wolni od ciężaru winy oraz umocnieni darem komunii, możemy gorliwie i cierpliwie pracować nad sobą, gdyż mimo spowiedzi i Komunii Świętej, pozostają w nas wielorakie skutki grzechu i dźwigamy w sobie karę doczesną za te grzechy. W swoim miłosierdziu Bóg ofiarowuje nam wiele darów, które pomagają nam w tej najtrudniejszej pracy, w pracy nad sobą. Wśród tych darów wyróżniony jest dar odpustu zupełnego, czyli darowania kary przed Bogiem za grzechy, które zostały już odpuszczone co do winy. Kara dotyczy naszej relacji z Bogiem, a nie naszego samopoczucia czy stanu zdrowia. Karą jest wszystko, co przeszkadza nam w pełnej komunii z Jezusem. Ta komunia już istnieje, ale nie jest pełna, gdyż w nas jest egoizm, a w Nim go nie ma, w nas jest złość, a w Nim jej nie ma, nasza modlitwa jest naznaczona brakami, a Jego modlitwa jest doskonała. Potrzebujemy pomocy, aby te wielorakie braki znikały, a w ich miejsce pojawiły się takie postawy, które czynią nas bardziej podobnymi do Jezusa i głębiej z Nim zjednoczonymi.
Pewnym znakiem tych wielorakich słabości, które w nas tkwią, choć jesteśmy po spowiedzi i po Komunii Świętej, jest ten plecak, który stale nosi ze sobą człowiek szukający głębszego zjednoczenia z Bogiem. Ten plecak może być bardzo ciężki i bardzo krępujący. Kiedy w darze odpustu darowana nam jest kara za grzechy, ten niepotrzebny bagaż zostaje z nas zdjęty. Mamy wtedy pewność moralną, że to wszystko, co nas teraz spotyka, nie jest już karą za grzechy. Pogłębiła się nasza jedność z Bogiem i umocniła się nasza zdolność do walki z pozostałymi skutkami grzechu oraz do uobecniania królestwa Bożego w świecie. Teraz więc kapłan podejdzie do człowieka z plecakiem i zdejmie go z jego ramion.
Człowiek z plecakiem przechodzi przed ołtarz. Tam podchodzi do niego kapłan i zdejmuje z jego ramion plecak. Człowiek po zdjęciu plecaka z jego ramion podnosi w górę ręce na znak radości. Może też w inny sposób wyrazić swoją radość. Wszyscy włączają się w modlitwę i śpiew.
L9: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż przychodzisz z pomocą wszystkim, którzy pragną cierpliwie pracować nad sobą i usuwać ze swego serca skutki popełnionych grzechów, a szczególnie nieuporządkowane przywiązania do stworzeń.
L10: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż otwierasz przed swoimi uczniami duchowy skarbiec, w którym jest lekarstwo na rany ludzkich serc, siła do pokonania naszych zniewoleń, pomoc w naprawianiu skutków złych słów, czynów i zaniedbań.
L9: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż w darze odpustu zdejmujesz z ludzkich ramion ciężar kary, jaki każdy grzesznik na siebie nałożył, gdy oddalił się do Ciebie i pozwolił się dotknąć złu.
L10: Bądź uwielbiony, miłosierny Jezu, gdyż dzięki łasce odpustu zupełnego dajesz nam pełniejszy udział we wspólnocie Świętych i sprawiasz, że ich świętość staje się umocnieniem w naszej słabości. Przyjmij, o Panie, nasz śpiew uwielbienia.
Śpiew: „Bóg jest Miłością”.
1. Uczyłeś Panie nas – Bóg jest Miłością.
Przez niezliczoność łask – Bóg jest Miłością.
Przez mękę swą i krzyż – Bóg jest Miłością.
Przez odkupienia cud – Bóg jest Miłością.
2. Miłość prosta jest – Bóg jest Miłością.
Miłość cicha jest – Bóg jest Miłością.
Miłość wierna jest – Bóg jest Miłością.
Miłość cierpliwa jest – Bóg jest Miłością.
3. Ona pomaga nam żyć – Bóg jest Miłością.
Ona dodaje nam sił – Bóg jest Miłością.
Ona jednoczy nas – Bóg jest Miłością.
Ona zwycięża śmierć – Bóg jest Miłością.
4. Miłość przebacza nam grzech – Bóg jest Miłością.
Miłość uzdrawia nas z ran – Bóg jest Miłością.
Ona umacnia nas – Bóg jest Miłością.
Nadaje życiu sens – Bóg jest Miłością.
5. Miłość pokorna jest – Bóg jest Miłością.
Miłość służebna jest – Bóg jest Miłością.
Miłość umacnia nas – Bóg jest Miłością.
Miłość na wieki trwa – Bóg jest Miłością.
P: Słowo podsumowujące celebrację i wprowadzające do adoracji Najświętszego Sakramentu (jeśli czas pozwoli na chwilę adoracji). Jeśli adoracja będzie, przeżywamy ją w ciszy.