Ze św. Teresą i Nennoliną
DROGA KRZYŻOWA
ADORACJA
NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU
i z Nennoliną
Uczestnicy:
Kapłan, Anioł, Chłopiec, Dziewczynka, 16 dzieci, wierni.
Należy przygotować:
- 14 świec lub lampionów
- klęcznik dla kapłana
- obrazki (przynajmniej formatu A5; w dużym kościele powinien być format A4) św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Nennoliny (Antonietty Meo), które w odpowiednim momencie ustawiamy (potrzebny stelaż z kartonu lub pleksi) na ołtarzu po obu stronach miejsca, gdzie stanie monstrancja
- Mikrofon z pulpitem (może być taki jak na nuty) ustawione przed ołtarzem, lekko z boku, na takiej wysokości, aby dzieci klękające przy nich mogły czytać tekst bez regulowania go. Na pulpicie kładziemy tekst Drogi krzyżowej w której każde dziecko ma zaznaczoną swoją kwestie do czytania. Dzieci nie przychodzą do ołtarza z kartkami, mają tekst na pulpicie.
Rozważania Drogi krzyżowej czytają: Dzieci ze świecami podchodzące do ołtarza sprzed kolejnych stacji oraz na zmianę Chłopiec i dziewczynka, którzy brali udział w scence.
Należy przećwiczyć z dziećmi, aby swoje zadania wykonywali wolno, dostojnie. Po wykonaniu zadania mają oddać głęboki pokłon Panu Jezusowi wystawionemu w monstrancji i dopiero wrócić na miejsce.
Drogę Krzyżową można poprzedzić scenką, w której uczestniczą Anioł i dwójka dzieci.
Ponieważ dzieci nie potrafią tak długo klęczeć, w czasie śpiewu przy każdej stacji Drogi krzyżowej należy im proponować, aby wstały i wzniosły do góry (na znak uwielbienia) ręce. Może to robić ksiądz prowadzący Drogę krzyżową lub inna osoba np. ta, która kieruje dziećmi czytającymi rozważania.
Zdania do powtarzania przez wszystkich przy każdej stacji warto wyświetlać na ekranie. Więcej dzieci włączy się w tę wspólną modlitwę.
Komentator pomaga dzieciom modlić się w ciszy, która powinna mieć miejsce w czasie adoracji. Przy starszych dzieciach, które często biorą udział w adoracji Najświętszego Sakramentu, można tę rolę pominąć lub skrócić do minimum.
Scenka poprzedzająca drogę krzyżową
Bocznym wejściem przed ołtarz wchodzą chłopiec i dziewczynka.
Chłopiec: (rozgląda się i mówi z wyrzutem) No i gdzie masz tego anioła? Obiecałaś, że go spotkamy.
Dziewczynka: No… nie wiem… Przed poprzednią Drogą krzyżową było ich nawet dwóch.
Anioł – Głos: (anioł jest niewidoczny, słychać tylko głos): Tutaj jestem!
Dziewczynka: (rozgląda się) Gdzie? Nie widzę cię!
Anioł – Głos: Nie musisz mnie widzieć, żebym był. Nie wszystko co jest, jest widoczne dla ludzkich oczu. Powiem więcej. To, co najważniejsze, jest dla was niewidoczne. Albo widoczne, ale jedynie dla oczu wiary, serca.
Chłopiec: (zdziwiony) Nie rozumiem.
Anioł – Głos: Na przykład ja, czy inni aniołowie. Albo święci. Nie widzisz nas, a ja tu jestem i to nie sam. Jestem tutaj ze świętą Tereską i z Nennoliną. Wy nas nie widzicie. Ale my was widzimy i będziemy wam pomagać adorować dzisiaj Pana Jezusa.
Dziewczynka: Ze… świętą Tereską? To ona jest małą dziewczynką?
Anioł – Głos: Nie. Jest wielką świętą. Doktorem Kościoła. Ale Pan Jezus zabrał ją do nieba, gdy miała dopiero 25 lat. Tak dużo już zrobiła i tak wiele dobrych uczynków nagromadziła… I zostawiła wam wszystkim swoją „małą drogę” do świętości.
Dziewczynka: Małą drogę? Taką na nasze możliwości?
Anioł – Głos: Tak! Najprościej mówiąc… Wszystko, co robicie, w szkole, w domu, czy to jest nauka, czy zabawa, czy pomaganie innym, róbcie najpiękniej, najstaranniej jak umiecie – dla Pana Jezusa, a nie dla ludzi czy dla siebie. Aby sprawić Panu Jezusowi radość. Wierzcie mocno, że jesteście dziećmi Boga i On da wam wszystko, czego naprawdę potrzebujecie. Tak, jak tata i mama dają dziecku wszystko, co mu jest potrzebne.
Chłopiec: No tak… To rzeczywiście brzmi prosto. Ale chyba nie jest łatwe. A ta druga? Nenno…
Anioł – Głos: Nennolina!... Tak ją nazywano… To Antonietta Meo. Ona jest młodsza od was. Gdy przyszła do nieba miała zaledwie siedem lat. Ale jest tak zakochana w Panu Jezusie Eucharystycznym. Czyli obecnym wśród was pod postacią Chleba i Wina. I cierpliwie ofiarowywała Mu wszystko… swoje wielkie cierpienie… nawet swoją nogę, którą jej amputowano.
Chłopiec: No tak!.. Ale my przyszliśmy na Drogę krzyżową…
Anioł – Głos: Zgoda! Ale dzisiaj będziecie ją przeżywać trochę inaczej. Będziecie Pana Jezusa adorować!
Dziewczynka: (ze zdziwieniem) Adorować? A co z niesieniem krzyża, z upadkami, ze św. Weroniką, z Cyrenejczykiem?
Anioł – Głos: Przypomnij sobie słowa, które kapłan wypowiada w czasie przeistoczenia, gdy chleb staje się Ciałem Pana, a wino Jego krwią. Mówi: To jest Ciało za was wydane. To jest Krew za was przelana.
W Najświętszym Sakramencie, który ze czcią adorujemy, jest zawarta cała męka, śmierć i zmartwychwstanie naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Adorując Go, też rozważamy Jego mękę i śmierć. Więc… zapraszam was do adoracji - ze świętą Tereską i z Nennoliną.
Dzieci wychodzą z pośpiechem.
Wstęp (dzieci siedzą)
Śpiew:1.Pod Twym krzyżem klękam, Panie,
widzę Cię…
Nic mi Ciebie nie przysłoni
kiedy wiem,
że Twa miłość to sprawiła
i Ty sam
- na świętości dar odpowiedź
dać dziś mam.
Ref. Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
2. Twoim darem i Twą łaską
to, co mam…
Na ramiona, choć nie umiem,
wezmę sam
to, co dzisiaj, Święty Panie
dla mnie masz
Święty, Święty – wołam widząc
Twoją twarz.
Ref.
3. W Twoich świętych, Święty Boże,
widzę Cię…
Z nimi razem pragnę wielbić
Imię Twe.
Adorując krzyż Twój ruszę
Z Tobą dziś.
Twoi święci mi pomogą
z Tobą iść.
Ref.
W czasie śpiewu wychodzi 14 dzieci ze świecami lub lampionami i stają przy każdej stacji Drogi krzyżowej (dziecko VI, dziecko VIII i dziecko XIV powinny być dziewczynkami). Dzieci te kolejno będą podchodzić do ołtarza, z zapaloną świecą (lampionem) czytać rozważania i kłaść świecę (lampion) na ołtarzu. Dzieci czytające teksty dotyczące św. Teresy kładą światło przez obrazkiem tej świętej. Te, które czytają teksty dotyczące Nennoliny kładą swoje światełka przed jej zdjęciem. Dzieci powinny wolno, dostojnie iść zarówno do swoich stacji, jak i od stacji przed ołtarz - w czasie ciszy, gdy wszyscy klęczą. Wówczas są widoczne i znak ma swoją wymowę.
Należy zwrócić uwagę, aby dziewczynki niosące świece maiły związane włosy. Nieuważny ruch głową może spowodować ich zapalenie się od świecy.
Wraz z dziećmi z lampionami (świecami) wychodzi dwójka dzieci z portretami św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Antonietty Meo – Nennoliny. Stawiają je na ołtarzu po dwóch stronach miejsca, gdzie za chwilę stanie monstrancja z Najświętszym Sakramentem.
Komentator: Uklęknijmy
Wychodzi kapłan. Następuje wystawienie Najświętszego Sakramentu.
Pieśń na wystawienie Najświętszego Sakramentu
Ksiądz: Panie Jezu, w każdej Mszy świętej słyszymy Twoje słowa: „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane. To jest kielich Krwi mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów”.Twoje Ciało i Krew to Ty sam. Ty, który ofiarujesz za nas, aby nas zbawić. W świętej Hostii zawarłeś, „zamknąłeś” całe swoje życie, całą tajemnicę odkupienia – od żłóbka po zmartwychwstanie. Dlatego dzisiaj chcemy wędrować Twoją krzyżową drogą w sposób szczególny. Chcemy adorować Cię obecnego w Najświętszym Sakramencie. W Nim, w Najświętszej Hostii, chcemy zobaczyć każdą stację Twojej drogi na Golgotę, i uwielbiać Cię na Tej drodze. Będziemy to czynić z tymi, którzy już wielbią Cię w niebie, ze św, Teresą od Dzieciątka Jezus i z Antoniettą Meo – Nennoliną, siedmioletnią dziewczynką, która w tak piękny sposób przyjęła od Ciebie swój krzyż i wypełniła Twoją wolę.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
I.
Ksiądz: Panie Jezu w tym Najświętszym Chlebie widzimy i adorujemy Ciebie stojącego przed sądem Piłata. Wielbimy Ciebie, najdroższy nasz Panie na śmierć skazany.
Komentator: Popatrzmy na Pana Jezusa w monstrancji. Zobaczmy w swoich sercach i w myśli, jak zostaje On osądzony i skazany.
Chwila ciszy (5-10 sekund)
W czasie ciszy do mikrofonu podchodzi i klęka przed pulpitem dziecko ze świecą sprzed stacji I. Obok klęka Chłopiec.
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub na sztaludze pojawia się zdjęcie św. Teresy)
Dziecko I: „Uważać zawsze siebie samą za niedoskonałą, a wszystkich innych za doskonałych, oto jest szczęście![1]
Chłopiec: Kochany Panie Jezu, patrzę na Ciebie obecnego w świętej Hostii i widzę Cię tam, na dziedzińcu Piłata. Przyjmujesz niesprawiedliwy wyrok. Ile razy to ja – nie Piłat – go wydałem… Gdy obmówiłem kolegę, poskarżyłem, niesprawiedliwie kogoś oceniłem… Pomóż mi, mój najlepszy Przyjacielu, bym tak jak święta Tereska, widział swoje wady, a u innych dostrzegał jedynie zalety. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko I i Chłopiec oddają pokłon, dziecko stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
II.
Ksiądz: Uwielbiamy Cię, najdroższy nasz Zbawicielu. W tej Najświętszej Hostii adorujemy Ciebie biorącego z wielką miłością ciężki krzyż na swe ramiona.
Komentator: Popatrzmy na Pana Jezusa. Powiedzmy Mu, biorącemu ciężki krzyż, jak bardzo Go kochamy.
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub sztaludze pojawia się zdjęcie Antonietty)
Dziecko II: Pewnego wieczoru, gdy jak zwykle ją pobłogosławiłam, robiąc małej znak krzyża na czole, Antonietta, patrząc mi prosto w oczy, powiedziała: „Mamo, dlaczego tak bardzo cierpisz z mojego powodu? Zamiast myśleć o mnie, pomyśl o Jezusie na krzyżu… On rzeczywiście dużo wycierpiał! Mamo musisz być radosna!”[2]
Dziewczynka: A ja, Panie Jezu, tak często narzekam na różne drobne trudności i kłopoty. Skarżę się, że nie mam tego, co mają inni, choć mi to wcale nie jest potrzebne… Tak mało myślę o Tobie, Panie, o twojej obecności w Najświętszym Sakramencie, o ciężkim krzyżu, który bierzesz na swoje ramiona. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko II i Dziewczynka oddają pokłon, dziecko stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
III.
Ksiądz: Panie Jezu, w tej białej, świętej Hostii, w której jesteś wśród nas, uwielbiamy Cię upadającego po raz pierwszy pod ciężarem krzyża.
Komentator: Popatrzmy na świętą Hostię. Zobaczmy w Niej Jezusa leżącego na ziemi, przygniecionego ciężarem krzyża.
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub na sztaludze pojawia się zdjęcie św. Teresy)
Dziecko III: „O Jezu! Jakże bym się cieszyła, gdybym mogła sobie powiedzieć, ze byłam wierna. Niestety! Często wieczorem smutek mnie ogarnia, gdyż czuję, że mogłabym lepiej odpowiedzieć Twoim łaskom”.
Chłopiec: Panie Jezu, gdy robię źle, boję się kary. Nie myślę, mój Panie, że byłem Ci niewierny. Nie smucę się, że dołożyłem ciężaru do Twojego krzyża. Pomóż mi, Chryste, obecny wśród nas w Przenajświętszej Hostii, abym zawsze, gdy upadnę, chciał uchwycić się Twojej dłoni. I z Tobą powstawać. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko III i Chłopiec oddają pokłon, dziecko stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
IV.
Ksiądz: Panie Jezu, w tej Najświętszej Hostii widzimy Cię, gdy na drodze krzyżowej spotykasz swoją Matkę i błogosławimy Ciebie.
Komentator: W ciszy serca, w myślach stańmy przy Maryi i Jezusie, by ich adorować.
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub na sztaludze pojawia się zdjęcie Nennoliny)
Dziecko IV: Kiedy cierpisz za mnie, pomyśl o Maryi na Kalwarii. Ona rzeczywiście miała powód do cierpienia! Odpowiedziałam pytaniem: A ty nie cierpisz? Schyliła główkę, zamyśliła się i powiedziała: Tak, czasami cierpię; ale chwilę później dodała: Ale kiedy cierpię, myślę zaraz o Jezusie i wtedy nie cierpię.
Dziewczynka: Jezu, obecny wśród nas. Jak trudne musiało być dla Ciebie i dla Maryi to spotkanie na krzyżowej drodze. Mimo to oboje myśleliście jedynie o naszym zbawieniu. A moje spotkania? Tyle w nich egoizmu, myślenia jedynie o sobie… O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko IV i Dziewczynka oddają pokłon, dziecko stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
V.
Ksiądz: Panie Jezu, obecny wśród nas w Najświętszym Sakramencie, uwielbiamy Ciebie przyjmującego z wdzięcznością przymuszoną pomoc Szymona.
Komentator: Popatrzmy w sercu i w myślach na spotkanie Pana Jezusa z Szymonem. Pomyślmy o tych chwilach, gdy buntowaliśmy się zmuszani do odrabiania lekcji, pójścia na Mszę świętą, posprzątania pokoju… Co wygrywało w nas – miłość czy egoizm?
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub sztaludze pojawia się zdjęcie św. Teresy)
Dziecko V: O! Jakże Pan Bóg jest mało kochany na ziemi! Nawet przez dusze Mu poświęcone!... Nie, Pan Bóg nie jest bardzo kochany…
Chłopiec: Jezu obecny w Najświętszej Hostii! Przyjmujesz pomoc Cyrenejczyka, choć on pomagał Ci zmuszony do tego przez żołnierzy. Przyjmujesz moją obecność na Mszy świętej, na adoracji, na modlitwie, choć często nie robię tego z własnej woli, z radością, z miłości do Ciebie. Dziękuję Ci za to Jezu. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko V i Chłopiec oddają pokłon, dziecko V stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
VI.
Ksiądz: Panie Jezu w tej Najświętszej Hostii adorujemy Ciebie, gdy przyjmujesz ochotną pomoc Weroniki. Uwielbiamy Cię, nasz najdroższy Przyjacielu, który nagradzasz każde uczynione dobro.
Komentator: Pan Jezus nagrodził czyn Weroniki odbiciem swojego oblicza na chuście. Popatrzmy na Pana Jezusa w świętej Hostii. On odbija swoje oblicze na naszych sercach, wlewa w nie swoją miłość, cierpliwość, odwagę…
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub sztaludze pojawia się zdjęcie Nennoliny)
Dziecko VI: Mamo, Jezus zesłał do tego domu dwa krzyże: tobie krzyż bólu, mnie krzyż ofiary.
Dziewczynka: Pomodlę się więc do Jezusa, aby pozwolił ci zejść z Kalwarii.
Dziecko VI: Nie mamo, ja nie chcę. Chcę zostać na Kalwarii z Jezusem… Tak mamo, musisz być zawsze blisko mnie na Kalwarii. Przyjmę to, co mi przypada, a ty to, co przypada matce.
Dziewczynka: Najdroższy Panie Jezu, obecny w Najświętszym Sakramencie, jak wiele miłości, odwagi i cierpliwości trzeba było Weronice. I potrzeba każdemu z nas, aby trwać przy Tobie, gdy jest trudno, gdy inni robią inaczej, gdy trzeba zrezygnować z wygody, z przyjemności. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko VI i Dziewczynka oddają pokłon, dziecko VI stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
VII.
Ksiądz: Wielbimy Cię, miłosierny Panie, obecny w Najświętszej Hostii. Ty drugi raz upadasz pod ciężarem krzyża.
Komentator: Wpatrzeni w świętą Hostię zobaczmy Pana Jezusa przywalonego ciężkim krzyżem…
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub sztaludze pojawia się zdjęcie św. Teresy)
Dziecko VII: Świętość nie jest w tej lub owej praktyce, polega ona na usposobieniu serca, które sprawia, że jesteśmy małymi i pokornymi w rękach Boga, uznającymi swą słabość i ufającymi, aż do zuchwalstwa Jego dobroci.
Chłopiec: Panie Jezu, często myślę o świętości, jak o czymś, co jest nie dla mnie. A Ty upadasz, abym mógł uwierzyć, że świętość jest zadaniem, które mi powierzyłeś. I Ty mnie poprowadzisz. Muszę tylko zaufać. Z Tobą powstawać z każdego upadku. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko VII i Chłopiec oddają pokłon, dziecko VII stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
VIII.
Ksiądz: Panie Jezu pouczający płaczące niewiasty, Ty jesteś obecny z nami w Świętej Hostii. Uwielbiamy Ciebie i błogosławimy, nasz Nauczycielu i Pocieszycielu.
Komentator: Zamknijmy oczy i sercem zobaczmy Pana Jezusa, który spotyka zapłakane kobiety. Nie mija ich obojętnie. Rozmawia z nimi…
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub na sztaludze pojawia się zdjęcie Nennoliny)
Dziewczynka: Jakiś czas temu powiedziałaś, że dałabyś Jezusowi wszystko. Pamiętasz?
Dziecko VIII: Tak Mamusiu.
Dziewczynka: A jeżeli Jezus poprosiłby Cię o nogę, która cię boli, oddałabyś Mu ją?
Dziecko VIII: Tak, mamusiu.
Dziewczynka: I nie byłoby ci przykro, że zostaniesz bez nogi?
Dziecko VIII: Troszkę… Nie, mamusiu, nie jest mi przykro. Jezus tyle wycierpiał na krzyżu. Ja ofiarują ją Jezusowi…
Dziewczynka: Tak często płaczę nad sobą. Bo coś mi się nie udało, bo ktoś mnie zranił, ze złości… Zapominam, że wszystko trzeba oddawać Tobie. Że zło trzeba zwyciężać dobrem. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko VIII i Dziewczynka oddają pokłon, dziecko VIII stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
IX.
Ksiądz: Panie Jezu upadający po raz trzeci, w Najświętszym Sakramencie adorujemy Ciebie. Uwielbiamy Cię i błogosławimy Tobie.
Komentator: Najboleśniejszy upadek. Najtrudniej było powstać. Przytulmy się sercem do Pana Jezusa, do Jego krzyża.
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub na sztaludze pojawia się zdjęcie św. Teresy)
Dziecko IX: Pod obrazkiem Jezusa Ukrzyżowanego napisała słowa, które wyrażają stałe usposobienie jej duszy: Panie, Ty wiesz, Że Cię kocham, ale miej litość nade mną, bo jestem grzeszną.
Chłopiec: Panie Jezu, obecny wśród nas w Najświętszej Hostii, lubię odnosić sukcesy, lubię gdy mnie chwalą, mówią, że jestem dobry, że potrafię… A Ty upadasz po raz trzeci, aby mi pokazać moją słabość, mój grzech. I to, że Ty, tylko Ty, możesz mnie z nich podnosić. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko IX i Chłopiec oddają pokłon, dziecko IX stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
X.
Ksiądz: Bądź uwielbiony Panie Jezu z szat obnażony, obecny z nami w tej świętej Hostii. Kochamy Cię i błogosławimy Tobie.
Komentator: Zamknijmy oczy. Wyobraźmy sobie ten ogromny ból odzierania z szat, które przywarły do ran.
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub sztaludze pojawia się zdjęcie Antonietty)
Dziecko X: Pewnego ranka do szpitalnego pokoju Antonietty wszedł jej tata. Przytulił malutką i zapytał: Bardzo cię boli? A ona na to: Tatusiu, ból jest jak materiał – im mocniejszy, tym więcej warty.
Dziewczynka: Boję się cierpienia, Panie Jezu. Tego fizycznego i tego wynikającego z upokorzenia, wstydu. Przytul mnie do siebie, najdroższy Przyjacielu, abym umiała ofiarować Ci ten lęk. Pomóż wszystko, co trudne przeżywać z Tobą. Rozumieć, że to jest cenne w Twoich oczach. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko X i Dziewczynka oddają pokłon, dziecko X stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce..
XI.
Ksiądz: Uwielbiamy Twoje Przenajświętsze Ciało, Panie Jezu przybijany do krzyża.
Komentator: Popatrzmy na Pana Jezusa obecnego na ołtarzu. W sercu zobaczmy Go okrutnie krzyżowanego.
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub na sztaludze pojawia się zdjęcie św. Teresy)
Dziecko XI: Doznaję wielkiej radości, nie tylko gdy mię uważają za niedoskonałą, lecz nade wszystko, gdy czuję, że nią jestem. Ta radość jest mi milszą nad wszystkie pochwały.
Chłopiec: Zbawicielu! Uznany za skazańca. Przybijany do krzyża. Ty wiesz, jak trudno być ostatnim, źle ocenianym, niesłusznie krytykowanym. Pomóż mi nauczyć się od świętej Tereski trwać wtedy mocno przy Tobie. Łączyć swój ból z Twoim. I być radosnym. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko XI i Chłopiec oddają pokłon, dziecko XI stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
XII.
Ksiądz: Wywyższamy Cię, Panie Jezu, umierający na krzyżu. Uwielbiamy Ciebie obecnego w Najświętszym Sakramencie.
Komentator: Uklęknijmy pod krzyżem. Przytulmy w sercu i w myśli tak mocno do swojego serca krzyż Pana Jezusa…
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub na sztaludze pojawia się zdjęcie Antonietty)
Dziecko XII: Kochany Jezu Ukrzyżowany! Bardzo Cię kocham. Chcę pozostać z Tobą na Kalwarii i cierpię z radością, ponieważ wiem, że jestem na Golgocie. Dziękuję Ci, że zesłałeś mi tę chorobę, ponieważ jest środkiem dotarcia do raju. Daj mi siłę, aby znieść bóle, które Ci ofiaruję za grzeszników.
Dziewczynka: Panie Jezu!Umieć przyjmować trudności oraz różne drobne i duże cierpienia. Dziękować za nie. Przeżywać je z Tobą i ofiarować je za innych. To wielka łaska. To świętość. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko XII i Dziewczynka oddają pokłon, dziecko XII stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
XIII.
Ksiądz: Panie Jezu, w tej świętej Hostii uwielbiamy Twoje Przenajświętsze Ciało zdjęte z krzyża i błogosławimy Tobie.
Komentator: Zobaczmy w świętej Hostii Pana Jezusa złożonego w ręce Maryi. Zobaczmy Go złożonego na ołtarzu, w rękach kapłanów i… złożonego na naszym języku, gdy przyjmujemy Komunię świętą. Czy umiemy być tak delikatni i uważni jak Maryja?...
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub na sztaludze pojawia się zdjęcie św. Teresy)
Dziecko XIII: Pytano ją, jakim imieniem mamy ją nazywać, gdy będzie już w niebie. „Nazywajcie mnie małą Teresą”, odpowiedziała pokornie. „W mojej małej drodze są tylko rzeczy bardzo zwyczajne: trzeba, by małe dusze mogły czynić wszystko, co ja czynię”.
Chłopiec: Tylko Ty, Panie Jezu, mogłeś tak zaufać. Zgodzić się, by kapłani brali w swoje dłonie Twoje Najświętsze Ciało. Byśmy my, ludzie, mali i grzeszni, karmili się Nim. Jezu zdjęty z krzyża, pomóż mi przyjmować Cię tak, jak Maryja – z największą miłością, czułością, delikatnością. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko XIII i Chłopiec oddają pokłon, dziecko XIII stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
XIV.
Ksiądz: Uwielbiamy Cię i wywyższamy Ciebie, Jezu złożony do grobu, Jezu obecny w świętym Chlebie.
Komentator: popatrzmy na Pana Jezusa w monstrancji. On mówi nam, że dla nas nie ma śmierci, jest wieczne życie z Nim w niebie…
Chwila ciszy (5-10 sekund)
Ksiądz: Klękam przed Tobą Jezu kochany,
Wszyscy: Uwielbiam Twoje najświętsze rany.
Śpiew: Uwielbiony bądź,
gdy patrzę na Ciebie…
Ze świętymi chcę
uwielbiać Cię w Niebie.
(na ekranie lub na sztaludze pojawia się zdjęcie Antonietty)
Dziecko XIV: Ale dlaczego mówisz, żeby modlić się o moje uzdrowienie? Nie powinnaś tego mówić!
Dziewczynka: Ale moja córeczko, chcę, żebyś wyzdrowiała!
Dziecko XIV: Mamo, pozwól Panu czynić to, co chce. – Powtarzała mi także, że jeżeli umrze nie powinnam płakać, i że będzie się za mnie modlić.
Dziewczynka: Panie Jezu! Antonietta, choć miała tylko siedem lat, wiedziała, że z nieba będzie mogła pomagać ludziom. Rozumiała, że jeśli Twój grób pozostał pusty, to na nas też czeka cudowne mieszkanie w niebie. O mój Jezu, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Ciebie.
Wszyscy powtarzają ostatnie zdanie.
Wszyscy: Któryś za nas cierpiał rany…
Dziecko XIV i Dziewczynka oddają pokłon, dziecko XIV stawia swoją świecę na ołtarzu i oboje wracają na wyznaczone miejsce.
Zakończenie
Kapłan: Dziękujemy Ci, Panie Jezu, że mogliśmy Cię adorować. Że w tej świętej Hostii mogliśmy zobaczyć Twoją drogę krzyżową i Twoje zmartwychwstanie. Z Twoimi świętymi mogliśmy uwielbiać Cię za dar odkupienia, uczyć się miłości ufnej, odważnej i cierpliwej.
Śpiew: Uwielbiony bądź…
Pieśń na zakończenie adoracji i błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.
Po zakończeniu adoracji – jeśli jest jeszcze czas – dzieci śpiewają piosenkę Pod Twym krzyżem...
Drogę krzyżową napisała Krystyna Karkowska
____________________________
[1] Teksty św. Teresy – zamieszczone przy stacjach Drogi krzyżowej o nieparzystych numerach – zostały zaczerpnięte z książki: św. Teresa od Dzieciątka Jezus, Pisma, Wydawnictwo O. O. Karmelitów Bosych, Kraków 1971
[2] Teksty zamieszczone przy stacjach Drogi krzyżowej o parzystych numerach – wspomnienia matki lub fragmenty listów Antonietty Meo – pochodzą z książki: Maria Meo, Nennolina sześcioletnia mistyczka. Świadectwo matki, Wydawnictwo eSPe, Kraków 2012