Dzień trzeci nowenny

 

Dzień 3
„Mów, Panie, bo sługa Twój słucha”

 

Refleksja: Pierwsze formy modlitwy, jakie poznaliśmy w naszym życiu, polegały na wypowiadaniu określonych próśb lub podziękowań, np. „Ojcze nasz”. Dla wielu osób modlitwą jest wyłącznie to, co oni mówią do Boga. Gdy jednak ktoś zaczyna dłużej przebywać przed Najświętszym Sakramentem, chętniej rozważać słowo Boże i bardziej osobiście rozmawiać z Jezusem, doświadczenie to się zmienia. Zaczynamy wtedy uważniej wsłuchiwać się w słowa Jezusa i bardziej świadomie otwierać się na natchnienia Ducha Świętego. Coraz bliższe stają się nam słowa Samuela: „Mów, Panie, bo sługa Twój słucha” (1 Sm 3,9). Nawet w sprawach bardzo bolesnych i nie cierpiących zwłoki staramy się najpierw usłyszeć, co Jezus, który nas do siebie zaprosił, chce nam powiedzieć. On mówił do uczniów: „Ojciec niebieski wie, czego potrzebujemy, wpierw, zanim Go poprosimy” (por. Mt 6,8). Nikt nie powinien się więc tak zachowywać, jakby Jezus nie wiedział, z jakim problemem przychodzimy lub jakby Jemu nie zależało na pomocy potrzebującym. Jeśli ktoś chce pomóc, to przede wszystkim On. To On przyszedł z nieba na ziemię, abyśmy nie byli sami. Dostrzeżenie i przeżywanie tej prawdy ma istotne znaczenie dla naszego życia, dlatego wśród wielu intencji modlitwy w tej nowennie adoracyjnej wyróżniamy prośbę o łaskę pogłębienia wiary w Jego obecność w Najświętszym Sakramencie i o dar ochotnego przychodzenia na adorację. Rozważmy te prawdy w chwili ciszy.

Chwila ciszy.

Modlitwa nowenny (jak w pierwszym dniu).