Pan Jezus mówi: Ja jestem Światłem, rozpoznaj Mnie
PAN JEZUS MÓWI:
JA JESTEM ŚWIATŁEM,
ROZPOZNAJ MNIE
Moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, światło na oświecenie pogan (por. Łk 2, 25-32).
Poproś o pomoc Ducha Świętego
Wiele razy już słyszałeś opowiadanie o Symeonie, który rozpoznał w maleńkim Dzieciątku, ofiarowanym przez Maryję i Józefa – zgodnie z żydowską tradycją – w świątyni jerozolimskiej, obiecanego Mesjasza, Syna Bożego. Spróbuj popatrzeć na Symeona, jako na swojego nauczyciela modlitwy, mistrza spotkania z Bogiem.
Zanim rozpoczniesz rozważanie uklęknij przed Najświętszym Sakramentem i odmów „modlitwę na rozpoczęcie adoracji” ze strony 88.
Pomyśl
Dla Symeona było to najważniejsze spotkanie w życiu. Można śmiało powiedzieć, że to spotkanie było celem dla którego żył. Czekał na nie bardzo długo, praktycznie całe życie. Gdy przytulił i pobłogosławił Dzieciątko, i oddał Je Maryi, powiedział: «Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela». Gdy uważnie wsłuchasz się w te słowa, zrozumiesz, że mówi je człowiek bardzo szczęśliwy. Dorośli powiedzieliby, człowiek spełniony, czyli taki, który osiągnął wszystko, o czym marzył, czego najbardziej pragnął. Powiesz: każdy by tak chciał! No właśnie! Ty przecież też chcesz umieć rozpoznawać to, co najważniejsze i to osiągać. A Symeon chce pokazać ci drogę.
Symeon umiał wytrwale pragnąć i czekać. Przychodził często do świątyni, by się modlić, by rozmawiać z Bogiem. Umiał słuchać Boga, rozumieć to, co On do niego mówi i ufać Mu, skoro powiedział do Boga: według Twojego słowa. Ale najważniejsze – zauważ – jest to, że Symeon pozwolił się prowadzić Duchowi Świętemu. Słuchał Jego dobrych natchnień i dlatego mógł się znaleźć w świątyni akurat wtedy, gdy Rodzice przynieśli tam Jezusa.
Zwróć również uwagę, że spotkanie Symeona z Jezusem nie odbyło się w tłumie widzów, którzy je podziwiali, bili brawo, a może i zazdrościli Symeonowi. Najprawdopodobniej tego spotkania nawet nikt nie zauważył. Pewnie dopiero Maryja o nim opowiedziała. Bo to, co najważniejsze, odbywa się w twoim sercu i w ciszy. W szmerze łagodnego powiewu działa Bóg w sercu człowieka. Tylko w ciszy można rozpoznać Pana Jezusa i pozwolić się Mu prowadzić, powiedzieć z Symeonem: moje oczy ujrzały Twoje światło.
Tak wytrwale i systematycznie, jak Symeon do świątyni, ty przychodź do Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie, by Go adorować. Wówczas, jak Symeon, rozpoznasz w Nim światło prowadzące cię każdego dnia, czyli swojego najlepszego Przyjaciela. On poprowadzi cię tak, abyś stawał się wspaniałym, dobrym człowiekiem. Z Nim będziesz najszczęśliwszy na świecie. Jeśli tylko zechcesz.
Słuchaj i rozmawiaj
Uklęknij przed Panem Jezusem i wpatrz się w biel Najświętszej Hostii. On patrzy na ciebie. Kocha cię i słucha tego, co w twoim sercu. Wie, jak bardzo chcesz być szczęśliwy. Jak bardzo chcesz, jak Symeon, przytulić się do Niego. On chce tego jeszcze bardziej. Powtarzaj Mu więc cichutko: Panie Jezu, zamieszkaj w moim sercu na zawsze. Przyjacielu, daj abym Cię rozpoznał. Prowadź mnie swoim światłem.
Odmów wspólną modlitwę
Na zakończenie adoracji odmów modlitwę ze strony 88. Tę modlitwę odmawiasz ze wszystkimi dziećmi, które tak jak ty, chcą wytrwale, na wzór Symeona, adorować w ciszy Pana Jezusa. Pamiętasz z poprzedniego ćwiczenia? On powiedział, że gdzie dwóch lub trzech się modli, tam On jest z nimi. Tworzysz więc wielką wspólnotę dzieci modlących się przed Najświętszym Sakramentem.
Zrób w domu
Przeczytaj z Pisma Świętego opowiadanie o ofiarowaniu Pana Jezusa w świątyni i – na ładnej karteczce - zapisz z niego zdanie, które uznasz za ważne i chcesz je często powtarzać. Umieść tę kartkę obok poprzednich, abyś często mógł to zdanie powtarzać. Przeczytaj też „kartkę piątą z pamiętnika Franka” oraz jeden fragment z tekstów papieskich zamieszczonych na końcu Modlitewnika. Czego chcesz nauczyć się od bł. Jana Pawła II?
Wróć również do swoich przemyśleń i postanowień z ostatniej adoracji. Zapisz na „kartce z twojego pamiętnika” to, co w tym spotkaniu z Panem Jezusem oraz z Symeonem i bł. Papieżem – Polakiem jest dla ciebie najważniejsze. Nie zapomnij o zrobieniu płatka do kwiatu-daru. Jakie postanowienie w nim ukryjesz?
Kartka z mojego pamiętnika
(miejsce na twój pamiętnik)