Z pamiętnika Franka: kartka dwunasta

drukuj jako "zeszyt": doc pdf






Z PAMIĘTNIKA FRANKA:

KARTKA DWUNASTA


To było moje marzenie, żeby stanąć na Wawelu. Zawsze chciałem po to właśnie przyjechać do Krakowa. A kiedy się dowiedziałem, że nasza wyprawa śladami papieża i tu nas zaprowadzi – aż podskoczyłem z radości!

Dzień po otrzymaniu swoich święceń kapłańskich, czyli 2 listopada1946 roku Karol Wojtyła odprawił w katedrze na Wawelu trzy ciche Msze święte prymicyjne. Nie dziwi mnie, że wybrał to miejsce! Tutaj się splata cała historia naszego narodu. To tu, w podziemiach katedry spoczywa aż piętnastu królów Polski wraz ze swoimi rodzinami, a także osoby ważne dla państwa, biskupi krakowscy, bohaterowie i wieszczowie. Karol Wojtyła te msze święte odprawił w krypcie św. Leonarda.

Pan przewodnik powiedział, że tu są pochowani król Jan III Sobieski i jego żona Maria Kazimiera (zwana "Marysieńką"), Tadeusz Kościuszko i książę Józef Poniatowski. Pierwszą mszę św. odprawił w intencji swojej mamy, ojca i brata, drugą ofiarował za wszystkich zmarłych, a trzecią – w intencji wyznaczonej przez papieża, którym był wtedy Pius XII.

Byłem kiedyś na prymicjach mojego wujka – było tyle osób, że nie mogli się pomieścić w kościele! A tu usłyszałem, że uczestników prymicyjnej mszy Karola Wojtyły było tak niewielu, że na palcach można by zliczyć! Zapamiętałem, że była jego mama chrzestna i kilka znajomych małżeństw. A do mszy służył kolega Karola z Kółka Różańcowego. Mój wujek miał wydrukowane obrazki prymicyjne z cytatem z Pisma Świętego. Ks. Karol rozdawał obrazki, pisząc na nich słowa Maryi z jej hymnu: „Wielkie rzeczy mi Pan uczynił”. Pomyślałem sobie, że naprawdę wielkie rzeczy działy się w życiu papieża. Dziękuję Ci, Panie Boże, za to, że takiego wielkiego papieża nam dałeś!