Medytacja 23-oz-2013
23. tydzień okresu zwykłego Łk 6,27-38
Bądź jak Bóg
„Zachowanie przykazania Pana nie może polegać tylko na zewnętrznym naśladowaniu Bożego wzoru. Chodzi o żywe i pochodzące "z głębi serca" uczestniczenie w świętości, miłosierdziu i miłości naszego Boga. "Mając życie od Ducha, do Ducha też się stosujmy" (Ga 5, 25). Tylko Duch, który jest "naszym Życiem", może czynić "naszymi" te same dążenia, jakie były w Jezusie Chrystusie. Staje się możliwa jedność przebaczenia, gdy "przebaczamy sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie" (Ef 4, 32)” (KKK 2842).
„Ewangelia prowadzi Prawo do jego pełni przez naśladowanie doskonałości Ojca niebieskiego, przebaczanie nieprzyjaciołom i modlitwę za prześladowców na wzór Boskiej wspaniałomyślności” (KKK 1968).
„Chrystus umarł z miłości do nas, gdy byliśmy jeszcze "nieprzyjaciółmi" (Rz 5,10). Pan prosi nas, byśmy jak On miłowali nawet naszych nieprzyjaciół” (KKK 1825).
„W modlitwie chrześcijańskiej posuwamy się aż do przebaczenia nieprzyjaciołom. Przemienia ona ucznia, upodabniając go do jego Nauczyciela. Przebaczenie jest szczytem modlitwy chrześcijańskiej; daru modlitwy nie przyjmie inne serce, jak tylko to, które jest zgodne z Boskim współczuciem. Przebaczenie świadczy również o tym, że w naszym świecie miłość jest silniejsza niż grzech” (KKK 2844).
„Częściej otrzymując przez sakrament pokuty dar miłosierdzia Ojca, jesteśmy przynaglani, by być - jak On - miłosierni”(KKK 1458).
„Wyzwolenie w duchu Ewangelii nie da się pogodzić z nienawiścią do nieprzyjaciela jako osoby, lecz tylko z nienawiścią do zła, które popełnia nieprzyjaciel” (KKK 1933).
Jezus kieruje dziś trudne słowa do uczniów, którzy przyszli, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swoich chorób. Co słyszą? Miłujcie waszych nieprzyjaciół, to znaczy czyńcie im dobrze, nie oczekując zapłaty, choć oni wyrządzają wam zło; nie sądźcie i nie potępiajcie, ale módlcie się za nich, wybaczajcie i „błogosławcie tych, którzy was prześladują” (Rz 12,14). Chrześcijanin nie wymierza sam sprawiedliwości, ale pozostawia to Bogu. „Mści się” na swoim nieprzyjacielu, czyniąc mu dobro. Oto recepta na wszelkie zło tego świata.
Taka miłość to nie uczucie, ale postawa miłosierdzia. Nikt z nas, sam z siebie, nie jest do niej zdolny, bo jest to miłość pochodząca od Boga, Jego natura. Jezus, mówiąc w trybie rozkazującym: miłujcie waszych nieprzyjaciół, wzywa nas do nawrócenia, byśmy mieli naturę Boga, abyśmy stawali się jak On, kochali jak On, bo jest dobry dla niewdzięcznych i złych.
„Jakże bardzo chciałbym, aby przez moment wszyscy ludzie dobrej woli popatrzyli na Krzyż! Tam można przeczytać odpowiedź Boga: tam na przemoc nie odpowiedziano przemocą, na śmierć nie odpowiedziano językiem śmierci. W ciszy Krzyża milczy zgiełk broni i przemawia język pojednania, przebaczenia, dialogu, pokoju” – mówił papież Franciszek apelując o położenie kresu przemocy i wejście na drogę dialogu.
„Oto droga życia: Przede wszystkim będziesz miłował Boga, który cię stworzył, następnie zaś bliźniego twego jak siebie samego, a czego nie chcesz, by ktoś ci robił, tego wszystkiego i ty także nie rób drugiemu. A oto, czego uczą nas te słowa: Błogosławcie tych, którzy was przeklinają i módlcie się za waszych nieprzyjaciół, pośćcie za wszystkich prześladowców. Jakaż to zasługa, jeśli miłujecie tych, którzy was miłują? Czyż i poganie tego nie czynią? Wy natomiast miłujcie tych, którzy was nienawidzą, a nie będziecie mieć nieprzyjaciół” (Didache 1,2-3).
Amen.