Medytacja 24-oz-2013

 

24. tydzień okresu zwykłego Łk 7, 36-50

Kochająca grzesznica

 

„Jezus gorszył przede wszystkim przez to, że utożsamił swoje miłosierne postępowanie wobec grzeszników z postawą samego Boga wobec nich” (KKK 589).

Kontemplacja jest modlitwą dziecka Bożego, grzesznika, któremu przebaczono, który zgadza się na przyjęcie miłości, jaką jest kochany, i chce na nią odpowiedzieć jeszcze bardziej kochając. Jest on jednak świadomy, że jego odwzajemniająca miłość jest tą miłością, którą Duch rozlewa w jego sercu, albowiem wszystko jest łaską od Boga”(KKK 2712).

„Rodzice pierwsi są odpowiedzialni za wychowanie swoich dzieci. Wypełniają tę odpowiedzialność najpierw przez założenie ogniska rodzinnego, w którym panuje czułość, przebaczenie, szacunek, wierność i bezinteresowna służba. Dom rodzinny jest właściwym miejscem kształtowania cnót” (KKK 2223).

„Miłość jest formą wszystkich cnót. Pod jej wpływem czystość jawi się jako szkoła daru z własnej osoby. Panowanie nad sobą jest podporządkowane darowi z siebie. Czystość prowadzi tego, kto ją praktykuje, do stawania się wobec bliźniego świadkiem wierności i czułości Boga” (KKK 2346).

Sercem Ewangelii św. Łukasza jest Boże miłosierdzie. Mamy okazję kontemplować je również w dzisiejszej perykopie, pochodzącej z siódmego rozdziału tej Ewangelii. Po okazanej czułości poganinowi - setnikowi i wdowie z Nain, Jezus pochyla się nad grzesznicą. Kobieta, przychodząca do Jezusa, pociągnięta przez Niego, odpowiada miłością na Jego miłość; „przyniosła flakonik alabastrowy olejku, i stanąwszy z tyłu u nóg Jego, płacząc, zaczęła łzami oblewać Jego nogi i włosami swej głowy je wycierać. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem”.

Uderza mnie jej czułość wobec Jezusa; gesty, które wykonuje, nie zważając na spojrzenia zgorszonych faryzeuszy. Jezus nie broni się przed tymi jej oznakami miłości, co więcej, pochwala jej zachowanie.

Podsumowując pół roku pontyfikatu papieża Franciszka, wszyscy zwracają uwagę na częste Jego słowa, dotyczące postawy czułości w Kościele, jako wyrazu miłości. Począwszy od inaugurującej pontyfikat homilii, rozważając postać św. Józefa, opiekuna Jezusa i Maryi, powiedział:

„Troszczenie się, opieka, wymagają, by były przeżywane z czułością. W Ewangeliach św. Józef jawi się jako człowiek silny, odważny, pracowity, ale jest w nim wielka czułość, która nie jest cechą człowieka słabego – wręcz przeciwnie – oznacza siłę ducha i zdolność do zwracania uwagi na bliźniego, (...) zdolność do miłości. Nie powinniśmy bać się dobroci, czułości!”. Ale równocześnie zachęcił, by „czuwać nad naszymi uczuciami, nad naszym sercem, gdyż z niego wychodzą intencje dobre i złe: te, które budują i te, które niszczą!”.

W spotkaniach z różnymi grupami ludzi, papież Franciszek, nawiązuje do tematu „czułości”: "Bądźcie misjonarzami miłości i czułości Boga!" - zaapelował do bractw kościelnych; na spotkaniu z Caritas Internationalis: „Caritas jest czułością Kościoła względem swego ludu, czułością Matki Kościoła względem swoich dzieci. Czułość i bliskość. (…) Caritas jest miłością w Kościele Matce, która się zbliża, okazuje czułość, kocha... Duchowość Caritas jest duchowością czułości, a my wyłączyliśmy z Kościoła tę kategorię – mówił; na Twitterze natomiast napisał: "Służebna miłość, cierpliwość i czułość to najpiękniejsze skarby. Gdy je posiadasz, zechciej dzielić je z innymi".

Tak czyni nasz Pan, Jezus Chrystus, dając nam przykład czułej miłości. Uczmy się zatem od Niego chętnego wypełniania obowiązków z czułością, a tym samym służenia Mu całym sercem w naszych braciach i siostrach.

„Czułość! Ależ Pan kocha nas czule. Pan potrafi obdarzyć pieszczotą, ową czułością Boga. Nie kocha nas słowami. Staje się bliskim nas i czule obdarza nas miłością. Bliskość i czułość! Te dwa sposoby miłości Pana, który staje się bliskim i daje całą swą miłość, także z rzeczami najmniejszymi: z czułością. Jest to miłość mocna, gdyż bliskość i czułość pozwalają nam dostrzec moc miłości Boga”

 „Może to zabrzmieć jak herezja, ale to jest największa prawda! Trudniejsze niż kochać Boga jest pozwolenie, aby On nas kochał! Sposobem, by obdarzyć tak wielką miłością jest otwarcie serca i pozwolenie, by być miłowanym. Pozwolenie, aby uczynił się on bliskim względem nas i abyśmy poczuli Jego bliskość, aby stał się delikatnym, aby obdarzył nas pieszczotami. Jest to tak trudne: dać się Jemu miłować. O to właśnie powinniśmy prosić: Panie, chcę Cię kochać, ale naucz mnie trudnej wiedzy, trudnego nawyku, aby dać się Tobie kochać, by odczuwać Twoją bliskość i odczuwać Twoją czułość!" (papież Franciszek).

Amen.