Medytacja 33-oz-2013

 

33. tydzień okresu zwykłego Łk 19,41-44

Co służy pokojowi?

 

„Ostateczny cel pielgrzymki znajduje się poza ziemią, we wnętrzu Boga, która jest nam jeszcze zakryta: idziemy bowiem w wierze, a nie w jasnym widoku rzeczy, i jeszcze nie okazało się, czym będziemy. Nowe Jeruzalem, którego już teraz jesteśmy obywatelami i synami, zstępuje z góry, od Boga. Jeszcze nie zobaczyliśmy wspaniałości tej trwałej ojczyzny, inaczej jak tylko w zwierciadle i niejasno, polegając mocno na prorockim słowie. Ale już obecnie jesteśmy jej obywatelami, bądź też otrzymujemy zaproszenie, by nimi zostać. Zatem najgłębsze znaczenie całej duchowej pielgrzymki płynie z tego ostatecznego celu.

Tak było z Jerozolimą, którą sławili psalmiści. Sam Jezus i Maryja Jego matka, wkraczając do Jerozolimy, śpiewali kantyki Syjonu: "Z Syjonu zajaśniała korona jego piękności; radością jest całej ziemi góra Syjon". Ale teraz Jerozolima otrzymuje cały swój blask i piękno od Chrystusa, do którego kroczymy po wewnętrznych stopniach ducha” (z adhortacji o radości chrześcijańskiej „Gaudete in Domino”, papieża Pawła VI +1978).

Zbliżamy się do końca Roku Wiary. Myśląc z wdzięcznością o tym czasie, warto zadać sobie pytanie: czy i w jakiej mierze Boże słowo, nauczanie Soboru Watykańskiego II i Katechizm Kościoła Katolickiego przyczyniły się do pomnożenia mojej wiary.

Ale wiara to nie tylko poznanie i przyjęcie za prawdę Ewangelii i nauki Kościoła, ale przede wszystkim przylgnięcie do Osoby Jezusa Chrystusa, rozpoznawanie sercem Jego, „obecnego w naszym życiu i w historii”, szukanie i pełnienie tego, czego pragnie.

Wiara rodzi ufność w sercu, ta z kolei pokój. Stając się człowiekiem pokoju, czynię pokój wokół siebie, a Jezus obiecuje mi w Błogosławieństwach: Błogosławieni [szczęśliwi], którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami [córkami] Bożymi”.

Koniec Roku Wiary nie zwalnia mnie z obowiązku ciągłego pielgrzymowania we wspólnocie Kościoła ku wierze dojrzałej, aby kiedyś dotrzeć do Nowego Jeruzalem, miasta pokoju.

„Zwracamy się w modlitwie do Maryi, Matki Kościoła i Matki naszej wiary. Matko, wspomóż naszą wiarę! Otwórz nas na słuchanie Słowa, byśmy rozpoznali głos Boga i Jego wezwanie. Obudź w nas pragnienie, by iść za Nim, wychodząc z naszej ziemi i przyjmując Jego obietnicę. Pomóż nam, abyśmy pozwolili dotknąć się przez Jego miłość, byśmy mogli dotknąć Go wiarą. Pomóż nam w pełni Mu się zawierzyć, wierzyć w Jego miłość, zwłaszcza w chwilach zgryzoty i krzyża, gdy nasza wiara wezwana jest do dojrzewania. Zasiewaj w naszej wierze radość Zmartwychwstałego. Przypominaj nam, że ten, kto wierzy, nie jest nigdy sam. Naucz nas patrzeć oczami Jezusa, aby On był światłem na naszej drodze. Niech to światło wiary wzrasta w nas coraz bardziej, aż nadejdzie ten dzień bez zmierzchu, którym jest sam Chrystus, Twój Syn, nasz Pan! (z encykliki o wierze, Lumen Fidei).

Amen.