Medytacja 2-oz-2013

 

2 tydzień okresu zwykłego Mk 3,7-12

Syn Boży wyzwala

 

„Wzruszony tylu cierpieniami, Chrystus nie tylko pozwala dotykać się chorym, lecz także bierze na siebie ich nędzę: "On wziął na siebie nasze słabości i nosił nasze choroby” (Mt 8,17). Nie uleczył wszystkich chorych. Jego uzdrowienia były znakami przyjścia Królestwa Bożego, zapowiadały uzdrowienie bardziej radykalne: zwycięstwo nad grzechem i śmiercią przez Jego Paschę. Na krzyżu Chrystus wziął na siebie cały ciężar zła i zgładził "grzech świata" (J 1, 29), którego skutkiem jest właśnie choroba. Przez swoją mękę i śmierć na krzyżu Chrystus nadał cierpieniu nowe znaczenie; teraz może ono upodabniać nas do Niego i jednoczyć nas z Jego zbawczą męką” (KKK 1505).

 „Ty jesteś Syn Boży” – te słowa chyba najbardziej usłyszałam w dzisiejszej perykopie ewangelicznej. Nie wypowiedziały ich tłumy, idące za Jezusem z Galilei, Judei, Jerozolimy, z Idumei i Zajordania, z okolic Tyru i Sydonu; również nie uczynili tego cierpiący na różne choroby i dolegliwości fizyczne, których przynoszono czy też, którzy sami „przyszli, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób”(Łk 6,18); nie ci, których uzdrowił. To credo wypowiedziały duchy nieczyste, wychodzące z opętanych.

„Na Jego widok, padały przed Nim i wołały: Ty jesteś Syn Boży”, świadcząc w ten sposób o Bożym synostwie Jezusa, uznając również swą zależność, Jego władzę nad sobą i nad całą potęgą zła.

Czego uczy mnie to Boże słowo? Nikogo nie można przekreślać, trzeba ufać do końca, że ten, kto dziś nie ma nic wspólnego z wiarą w Boga, pewnego dnia przyjdzie do Jezusa, upadnie na kolana i wygłosi swoje credo: „Ty jesteś Syn Boży”. Po to Jezus, Sługa Pański, umarł i zmartwychwstał.

 „Oto mój Sługa, którego podtrzymuję.
Wybrany mój, w którym mam upodobanie.
Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął;
On przyniesie narodom Prawo.
Nie będzie wołał ni podnosił głosu,
nie da słyszeć krzyku swego na dworze.

Nie złamie trzciny nadłamanej,
nie zagasi knotka o nikłym płomyku.
On niezachwianie przyniesie Prawo.
Nie zniechęci się ani nie załamie,
aż utrwali Prawo na ziemi,
a Jego pouczenia wyczekują wyspy.

Ja, Pan, powołałem Cię słusznie,
ująłem Cię za rękę i ukształtowałem,
ustanowiłem Cię przymierzem dla ludzi,
światłością dla narodów,
abyś otworzył oczy niewidomym,
ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców,
z więzienia tych, co mieszkają w ciemności”.  (Iz 42,1-4.6-7)

Amen.