Medytacja 3-wp-2013

 

3 tydzień Wielkiego Postu  Łk 11,14-23

Być z Jezusem

 

„Jedynie Boska tożsamość Osoby Jezusa może usprawiedliwić także Jego absolutne wymaganie: "Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie" (Mt 12, 30), a także Jego słowa, że w Nim "jest coś więcej niż Jonasz... coś więcej niż Salomon" (Mt 12, 41-42), "coś większego niż Świątynia" (Mt 12, 6); gdy przypomina w odniesieniu do siebie, że Dawid nazwał Mesjasza swoim Panem, i gdy stwierdza: "Zanim Abraham stał się, Ja Jestem" (J 8, 58), a nawet: "Ja i Ojciec jedno jesteśmy" (J 10, 30)” (KKK 590).

„Trójca jest jednością. Nie wyznajemy trzech bogów, ale jednego Boga w trzech Osobach: "Trójcę współistotną". Osoby Boskie nie dzielą między siebie jedynej Boskości, ale każda z nich jest całym Bogiem: "Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do natury" (KKK 253).

„Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza” – tymi słowami kończy się dzisiejsza Ewangelia i właśnie one zwróciły moją uwagę.

W tym szczególnym czasie: Roku Wiary, Wielkiego Postu i oczekiwania na wybór Papieża, słowa te domagają się na nowo odczytania, przyjęcia, wypełnienia, czyli ponowienia wyboru Jezusa.

Być z Jezusem. Pozostawać w głębokiej relacji do tej Osoby, a przez Nią do całej Trójcy Świętej – tego „królestwa” jedności, miłości i pokoju. Jezus w jedności z Ojcem odczytywał, a następnie wypełniał Jego wolę. Mocą „palca Bożego”, czyli Ducha Świętego wyrzucał złego ducha, co słyszymy w dzisiejszej Ewangelii.

Być z Jezusem. Przylgnąć z miłością i wiernością do Bożego Słowa, do Dekalogu – tych „dziesięciu słów”, które nie są przysłowiową „kulą u nogi”, ale drogowskazem, pokazującym bezpieczną i pewną drogę do szczęścia.

Być z Jezusem. Uczestniczyć w życiu Kościoła, który jest Jego Mistycznym Ciałem; być w jedności z Pasterzami, wybranymi przez Niego i z wszystkimi braćmi i siostrami; znać i żyć nauką, którą głosi Kościół; nie być niewolnikiem czy najemnikiem, ale radosnym chrześcijaninem, który dostrzega bogactwo sakramentów, piękno i głębię liturgii, w której uczestniczy, mnogość charyzmatów.

W trwanie przy Jezusie wpisana jest również zgoda na własny krzyż, na siebie z wszystkimi ograniczeniami i słabościami, ale równocześnie wdzięczność za otrzymane dary, w szczególności za życie.

Natomiast nie być z Jezusem, to być przeciw Niemu, a więc zawrzeć pakt z innym „królestwem”, to siać zamęt i niezgodę, oskarżając innych. W jedności siła – tak mówimy, ale czy według tego postępujemy? Upór zatwardza serce, a ta duchowa choroba zagraża żywej wierze. Bardzo dobrze jej objawy widoczne są w postawach „bohaterów” dzisiejszej Ewangelii. Warto, bym zobaczyła je również u siebie.

„Nasz świat potrzebuje nawrócenia przez Boga, potrzebuje Jego przebaczenia, Jego miłości, potrzebuje nowego serca” (Benedykt XVI).

Amen.