Medytacja 7-oz-2013
7. tydzień okresu zwykłego J 17,1-2.9.14-26
Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana
„Ostatecznie biskup nie jest biskupem dla siebie samego, ale dla ludu. Tak samo ksiądz nie jest księdzem dla siebie samego, lecz dla ludu. Ma mu służyć, by ten wzrastał. Ma paść lud niczym trzodę, bronić go przed wilkami. To piękne, gdy sobie o tym pomyślimy! Jeśli biskup idzie tą drogą, nawiązuje piękną relację z ludem (…). I kiedy ksiądz nawiązuje taką relację z ludem, daje miłość, która rośnie między nimi, a Kościół staje się jednością (…). Módlcie się za nas, abyśmy byli ubodzy, skromni i służyli ludowi (Dz 20, 28-30) (…). Módlcie się za nas biskupów i kapłanów. Tak bardzo tego potrzebujemy, by pozostać wiernymi, by być tymi, którzy czuwają nad trzodą i nad samymi sobą, którzy trzymają straż, a ich serce zwrócone jest ku ludowi. Aby Pan obronił nas przed pokusami, bo jeśli pójdziemy drogą bogactw i próżności, wówczas sami staniemy się wilkami, a nie pasterzami” (papież Franciszek 15.05.2013).
Ponownie powracam do modlitwy arcykapłańskiej Jezusa. Powodem jest dzisiejsze święto - Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana po raz pierwszy obchodzone w Polsce; wprowadzone na mocy dekretu papieża Benedykta XVI z ostatnich dni jego pontyfikatu.
Na dzień liturgicznej celebracji wyznaczył czwartek po niedzieli Zesłania Ducha Świętego, na tydzień przed uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Możemy więc traktować to dzisiejsze święto jako „pamiątkę”, a nawet w jakimś sensie duchowy testament tego papieża dla Kościoła w Ojczyźnie.
Do dwóch ważnych w roku liturgicznym czwartkowych uroczystości: Wielkiego Czwartku - ustanowienie sakramentów Eucharystii i kapłaństwa oraz Bożego Ciała - publiczne uwielbienie Chrystusa za dar Eucharystii, wchodzi na stałe do kalendarza dzisiejszy czwartek, a wraz z nim święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana - okazja do wdzięczności za sakramentalne kapłaństwo.
Mamy możliwość, już w okresie zwykłym, przyjrzeć się kapłaństwu, posłudze kapłana, wpatrując się w Najwyższego Kapłana i jedynego Pośrednika między Bogiem a ludźmi, Jezusa, który samego siebie ofiarował na krzyżu za nas, a zmartwychwstały nieustannie oręduje u Ojca.
Każdy, kto czyta i rozważa Ewangelię przeznaczoną na dzisiejsze święto, włącza się w modlitwę Jezusa; modlę się wraz z Nim; Jego słowa stają się i moimi słowami: proszę za tymi, których mi dałeś, abyś im dał życie wieczne, ustrzegł od złego i uświęcił w prawdzie, by napełnieni Duchem Świętym promieniowali miłością i jednością, tym samym byli znakiem obecności Pana, a więc nie zasłaniali Go sobą.
Jezus zanim otworzył swe usta, podniósł oczy ku niebu. To ważny szczegół, na który zwróciłam uwagę. Pomaga uświadomić sobie na początku każdej modlitwy to, przed Kim staję, do Kogo zamierzam mówić i Kogo chcę usłyszeć.
Dziś wspólnie, świeccy i duchowni: biskupi i prezbiterzy, modlimy się za tych, których Jezus wybrał i powołał, aby mieli udział w tym Jego jedynym i wiecznym kapłaństwie; bo są wzięci z ludu i „przechowują ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nich” (por. 2Kor 4,7).
„O Panie, każesz nam naśladować Cię nie dlatego, abyś Ty potrzebował naszej służby, lecz tylko w trosce o nasze zbawienie. Istotnie, naśladować Ciebie, nasz Zbawicielu, to znaczy uczestniczyć w zbawieniu, a iść za Twoim światłem, to znaczy przyjąć światło... Nasza służba nie daje Ci nic. Ty bowiem nie potrzebujesz służby ludzi. Lecz tym, którzy Ci służą i naśladują Cię, dajesz życie, nieskazitelność i chwałę wieczną... jeśli pragniesz służby od ludzi, to dlatego, aby móc udzielać swoich dobrodziejstw tym, którzy trwają w Twojej służbie, ponieważ jesteś dobry i miłosierny. Ty, o Panie, nie potrzebujesz niczego, my zaś potrzebujemy łączności z Tobą. Istotnie, naszą chwałą jest trwać i pozostawać mężnie w Twojej służbie. Dlatego, o Panie, powiedziałeś swoim uczniom: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem” (J 15, 16), chcąc dać im poznać, że to nie oni uczcili Cię idąc za Tobą, lecz dlatego szli za Tobą, że Ty ich uczciłeś” (św. Ireneusz +ok. 202 ).
Amen.