Medytacja 12-oz-2013

 

12. tydzień okresu zwykłego Mt 7,21-29

Czyń to, co mówi Pan

 

„Dzięki modlitwie jesteśmy w stanie "rozpoznać, jaka jest wola Boża" (Rz 12, 2; Ef 5, 17), i osiągnąć "wytrwałość" do jej wypełniania (Hbr 10, 36). Jezus poucza nas, że do Królestwa niebieskiego nie wchodzi się przez wielomówstwo, lecz "spełniając wolę... Ojca, który jest w niebie" (Mt 7, 21)” (KKK 2826).

„Możemy więc mieć nadzieję na chwałę nieba, obiecaną przez Boga tym, którzy Go miłują i czynią Jego wolę. We wszelkich okolicznościach każdy powinien mieć nadzieję, że z łaską Bożą "wytrwa do końca" i otrzyma radość nieba jako nagrodę wieczną Boga za dobre uczynki spełnione z pomocą łaski Chrystusa. W nadziei Kościół modli się, by "wszyscy ludzie zostali zbawieni" (1 Tm 2, 4). Dąży do zjednoczenia w chwale nieba z Chrystusem, swoim Oblubieńcem” (KKK 1821).

„Ufaj więc, (duszo moja), ufaj, bo nie znasz dnia ani godziny. Czuwaj pilnie, wszystko szybko przemija (…). Pomnij, że im więcej walk tu przetrwasz tym lepiej dowiedziesz, jak miłujesz twego Boga! Tym hojniej też potem z Umiłowanym będziesz cieszyła się rozkoszą i szczęściem, którym nie będzie końca” (św. Teresa od Jezusa +1582).

Dzisiejszy fragment z Ewangelii wg św. Mateusza kończy Jezusowe Kazanie na Górze, które głosił uczniom; od przeszło tygodnia w czasie codziennych Mszy św. mogliśmy słuchać kodeksu moralności chrześcijańskiej, tej ważnej nauki i dla nas.

Słuchanie jest rzeczą ważną, wręcz pierwszym przykazaniem Ojca: „Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym. Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił. Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję” (Pwt 6,4-6).

Jeśli kogoś kocham, to nie tylko chętnie rozmawiam z nim, słucham jego słów, ale i gorliwie je realizuję. Niestety, chyba każdy z nas, słuchając Kazania na Górze mógł się przekonać, jak daleko nam do chrześcijaństwa; nauki z tego kazania nie jest bowiem w stanie wypełnić nikt o własnych siłach.

Czym jesteśmy słabsi, tym bardziej musimy liczyć na pomoc Tego, który jako jedyny ją wypełnił, a nam dał te słowa jako „lustro”, abyśmy zobaczyli jak wspaniałymi stworzył nas Ojciec, a równocześnie co czyni grzech i jak bardzo potrzebujemy Zbawiciela.

Na nic chwalenie się wiedzą o Bogu bez popierania jej uczynkami. O takich pisał Apostoł: „Twierdzą, że znają Boga, ale czynami się Go zapierają” (Tt 1,16); na nic również wyliczanie przed Panem naszych uczynków - zasług, bo wszelkiego dobra, które stało się naszym udziałem, dokonał On, posługując się nami.

Jeśli chcę budować swe życie na Panu, wypełnić Jego wolę, zawartą w usłyszanym Bożym słowie, służyć Mu, moje „uczynki powinny być potwierdzone mową, a mowa uczynkami”, napisał w komentarzu do dzisiejszej Ewangelii św. Hieronim (+ok. 420).

 „Przychodzę do Ciebie z wiarą jako słuchacz słowa życia; udziel mi więc łaski, abym jak należy budował na Tobie, Skało nieporuszona, aby, gdy powieją wichry Złego i spadną potoki próby, fundamenty mojego domu nie zostały zdruzgotane jak dom głupiego, zbudowany na piasku” (Nerses Šnorhali +ok. 1173).

Amen.