Pan Jezus prosi: "Pokochaj!" 2

 

Przed pójściem na adorację

 

 

Poproś o pomoc Ducha Świętego

Otwierasz nowy temat nowenny adoracyjnej. To kolejny krok, jaki chcesz zrobić, aby lepiej poznać Pana Jezusa i bardziej stawać się Jego przyjacielem. Poproś o pomoc Ducha Świętego. Zrób to swoimi słowami lub odmów „modlitwę na rozpoczęcie adoracji”.

Przeczytaj uważnie zdanie z Pisma Świętego

Pan Jezus powiedział do Piotra: Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie? Piotr odpowiedział: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham. (por. J 21,17).

Pomyśl

Dlaczego Pan Jezus pyta Piotra: czy kochasz mnie?, przecież On jest Bogiem i doskonale wiedział, co kryło w sercu Piotra?

Co to znaczy, że kogoś kochamy?

Co to znaczy, że kochamy Pana Jezusa?

Skąd wiemy, że Pan Jezus nas kocha i to tak bardzo, jak nikt z ludzi kochać nie potrafi?

Przeczytaj uważnie rozważanie, które ci pomoże odpowiedzieć na te pytania

Dobrze wiemy, co to znaczy kochać. Kochają nas rodzice, dziadkowie, rodzeństwo. Z nimi czujemy się szczęśliwi. Mamy pewność, że dla nich jesteśmy ważni i możemy im zaufać. Jest nam z nimi dobrze. I nawet gdy nie jesteśmy dla siebie mili, albo zdarzy się kłótnia, czy nawet „duża awantura”, przepraszamy, staramy się o przebaczenie i poprawę.

Jeśli czujemy się kochani również my chcemy kochać. Kochamy tych, którzy nas kochają, ale też z radością „obdarzamy” naszym szczęściem innych. Wychodzimy „z sercem na dłoni” do koleżanek i kolegów. Chętnie się dzielimy i innym pomagamy. Dlaczego nie zawsze tak samo jest z Panem Jezusem?

Pan Jezus przecierpiał dla nas okrutną śmierć na krzyżu. A gdy wstąpił do nieba, pozostał z nami pod postacią chleba, w Najświętszym Sakramencie. Zamknięty w tabernakulum, albo w złotej monstrancji cierpliwie czeka, że do Niego przyjdziemy. Bo tak bardzo nas kocha, jak nikt z ludzi kochać nie potrafi. I chce, abyśmy byli najszczęśliwsi na świecie i abyśmy mogli mieszkać z Nim w niebie na zawsze.

A my o tej największej Miłości tak łatwo zapominamy, tak często jej nie odwzajemniamy. Tak rzadko do Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie przychodzimy. A gdy jesteśmy na Mszy św. często się nudzimy i patrzymy na zegarek, licząc kiedy ona się skończy. Pan Jezus ciągle musi prosić: Pokochaj!

A przecież to Pan Jezus jest Miłością i gdy nie będziemy od Niego uczyć się jak kochać, to nie będziemy potrafili kochać prawdziwie, naprawdę, szczerze i całym sercem. I nie będziemy umieli kochać tych, którzy nie umieją kochać.

Jan Paweł II często przychodził przed Najświętszy Sakrament. Gdy był chłopcem i codziennie o siódmej rano służył do Mszy św. pozostawał zawsze jeszcze chwilę na adoracji, tak, że do klasy wbiegał w ostatniej chwili. Jako kapłan, biskup, a później papież, spędzał przed tabernakulum wiele godzin. Czasami nawet modlił się tam całą noc. Gdy otwierał kaplicę wieczystej adoracji w Bazylice św. Piotra, tak się modlił: „ci wszyscy, którzy będą uczestniczyć w adoracji Twojej [Panie Jezu] eucharystycznej Postaci, niech każdym swoim przybyciem tutaj dają na nowo wyraz prawdzie, zamkniętej w słowach apostoła: « Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham»”.

Czy ty też na pytanie Pana Jezusa: Czy ty Mnie kochasz? chcesz odpowiedzieć: Panie Jezu, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham i chcę do Ciebie przychodzić tak często, jak to tylko możliwe?

Idź na adorację

Kochasz Pana Jezusa i jego prośba: Pokochaj! jest dla ciebie bardzo ważna. Zobacz więc „oczami wiary” Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Wyobraź sobie jak bardzo On cię kocha i czeka na rozmowę z tobą. On pierwszy wita cię tak bardzo serdecznie, gdy wchodzisz do kościoła. Nigdy w tym powitaniu nie pozwoli się wyprzedzić. Jego miłość i radość jest największa.

Uklęknij i odpowiedz na powitanie Pana Jezusa całym swoim sercem. I odmów „modlitwę na rozpoczęcie adoracji”.

Następnie powiedz Panu Jezusowi, że ty też Go kochasz i też czekasz, by się z Nim spotykać. Proś Go, by ci pomógł adorować Go całym sercem. Mów Mu też o swoich bliskich, których kochasz i o tych których trudno ci pokochać. Rozmawiaj z Nim też szczerze o tym, co Ci utrudnia, albo przeszkadza kochać szczerze Jego i ludzi – koleżanki, kolegów, dorosłych. Proś Go o pomoc.

Gdy skończysz rozmowę pozostań z Panem Jezusem w ciszy tak długo jak potrafisz. Możesz w sercu powtarzać modlitwę: Jezu, ucz mnie kochać tak, jak Ty mnie kochasz.

Na zakończenie, wraz z wszystkimi dziećmi, które włączyły się w „Nowennę adoracyjną”, odmów „Modlitwę na zakończenie adoracji”.

Zrób w domu

Przypomnij sobie twoją rozmowę z Panem Jezusem przed Najświętszym Sakramentem. Jeszcze raz pomyśl, jak wygląda twoja miłość do Pana Jezusa i do ludzi i co możesz zrobić, aby było jeszcze lepiej.

Może podejmiesz jakieś małe postanowienie, które będzie takim gestem miłości wobec kogoś, kogo nie lubisz? Niech to nie będzie zbyt wielkie i trudne. Raczej małe, ale takie, które będziesz realizować systematycznie, codziennie, wytrwale.

A na swoim biurku połóż obrazek Jana Pawła II modlącego się lub pochylającego się nad drugim człowiekiem, aby pamiętać i codziennie poprosić błogosławionego Papieża o pomoc, byś coraz piękniej odpowiadał Panu Jezusowi proszącemu: Pokochaj!

Napisz Panu Jezusowi w „zeszycie adoracyjnym” - lub narysuj - o tym, co zrozumiałeś, czego się nauczyłeś w czasie tego „tygodnia nowennowego” i co postanowiłeś, aby lepiej odpowiadać na prośbę Pana Jezusa: Pokochaj! Podziękuj za dar spotkania z Nim i za dar błogosławionego Papieża – Polaka.