Słowo wstępne

 

Słowo wstępne

Ojciec Święty Jan Paweł II, po zakończeniu celebracji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, w liście apostolskim „Novo millennio ineunte” nakreślił program dla Kościoła wchodzącego w trzecie tysiąclecie. Formację modlitewną ludu Bożego uznał za kluczowy element wszelkich działań duszpasterskich. Przypomniał, że modlitwy trzeba się stale uczyć i że wszyscy potrzebujemy „szkoły modlitwy”. Warto przypomnieć słowa papieża.

„Podłożem pedagogiki świętości powinno być chrześcijaństwo wyróżniające się przede wszystkim sztuką modlitwy. Rok jubileuszowy był czasem wytężonej modlitwy indywidualnej i wspólnotowej. Dobrze jednak wiemy, że także modlitwy nie należy uważać za coś dokonanego. Modlitwy trzeba się uczyć, wciąż na nowo niejako przyswajając sobie tę sztukę od samego boskiego Mistrza, jak pierwsi uczniowie: «Panie, naucz nas się modlić» (Łk 11,1). W modlitwie toczy się ów dialog z Chrystusem, dzięki któremu stajemy się Jego przyjaciółmi” (NMI 32).

W dalszej części listu papież pisze: „Drodzy Bracia i Siostry, nasze chrześcijańskie wspólnoty winny zatem stawać się prawdziwymi «szkołami» modlitwy, w której spotkanie z Jezusem nie polega jedynie na błaganiu Go o pomoc, ale wyraża się też przez dziękczynienie, uwielbienie, adorację, kontemplację, słuchanie, żarliwość uczuć aż po prawdziwe «urzeczenie» serca. Ma to zatem być modlitwa głęboka, która jednak nie przeszkadza uczestniczyć w sprawach doczesnych, jako że otwierając serce na miłość Bożą, otwiera je także na miłość do braci i daje nam zdolność kształtowania historii wedle zamysłu Bożego” (NMI 33).

Na taką drogę rozwoju życia modlitewnego wezwani są wszyscy: „Byłoby błędem sądzić, że zwyczajni chrześcijanie mogą się zadowolić modlitwą powierzchowną, która nie jest w stanie wypełnić ich życia. Zwłaszcza w obliczu licznych prób, na jakie wystawiona jest wiara w dzisiejszym świecie, byliby oni nie tylko chrześcijanami połowicznymi, ale «chrześcijanami w zagrożeniu». Znaleźliby się w niebezpiecznej sytuacji, która prowadzi stopniowo do osłabienia wiary, i w końcu mogliby ulec urokowi «namiastek», wybierając którąś z innych religii, czy oddając się wręcz jakimś osobliwym zabobonom. Trzeba zatem, aby wychowanie do modlitwy stało się w pewien sposób kluczowym elementem wszelkich programów duszpasterskich” (NMI 34).

W okresie posoborowym powstało w parafiach wiele inicjatyw przyczyniających się do pogłębienia naszego życia modlitewnego. Oprócz tradycyjnych i zawsze aktualnych form modlitwy, jak różaniec, nabożeństwo majowe, pierwszy piątek i pierwsza sobota miesiąca, mamy nowe propozycje, np. nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia. Powstały też nowe ruchy religijne i wspólnoty modlitewne, ożywiły się ośrodki formacyjne prowadzące ćwiczenia ignacjańskie i rekolekcje „lectio divina”, dostępna jest bogata literatura na temat modlitwy.

Wśród tych działań nie może zabraknąć propozycji skierowanej do szerokiego grona wiernych, którzy nie wyjeżdżają do ośrodków rekolekcyjnych ani nie należą do grup formacyjnych. Oni najbardziej potrzebują pomocy, gdyż dla wielu z nich modlitwa jest ciągle doświadczeniem trudnym. Podejmują ją bez przekonania i wielu z nich często ją opuszcza. Trzeba im podać rękę nie tylko w sensie zachęcania ich do modlitwy, lecz także poprzez cierpliwie i systematyczne uczenie ich tej niezwykłej sztuki. Parafialna Szkoła Modlitwy to jedna z pomocy w cierpliwym dążeniu do tego celu.

Niniejszy podręcznik jest pomocą dla duszpasterzy i ich współpracowników w przygotowaniu, rozpoczęciu oraz przeżywaniu pierwszego roku formacji w proponowanej Szkole Modlitwy. Po nim nastąpią dalsze lata wspólnych wysiłków, aby nie ustawać w dążeniu do pogłębiania życia modlitewnego i aby ta duchowa odnowa owocowała również w nowym dynamizmie apostolskim.