Z Instrukcji "Eucharisticum mysterium"
Nikt nie powinien wątpić, "że wszyscy wierni Chrystusowi według zwyczaju stale przyjętego w Kościele katolickim, mają temu Najświętszemu Sakramentowi oddawać najwyższy kult uwielbienia, który należy się prawdziwemu Bogu. Sakrament ten bowiem nie powinien być mniej uwielbiany z tego powodu, że Chrystus Pan ustanowił go dla spożywania". Należy również uwielbiać Chrystusa w przechowywanym Sakramencie, skoro jest tam obecny substancjalnie przez tę przemianę chleba i wina, która w myśl Soboru Trydenckiego zwie się najstosowniej przeistoczeniem. (EM, 3f)
Tajemnicę eucharystyczną należy zatem rozpatrywać w całym wymiarze zarówno w samym obrzędzie Mszy św. jak i w kulcie świętych Postaci, przechowywanych po Mszy św. dla przedłużenia łaski Ofiary.
Z tych założeń trzeba wysnuwać normy co do praktycznego urządzenia kultu należnego temu Sakramentowi również po Mszy św. i co do jego powiązania z należytym ułożeniem ofiary Mszy św. po myśli przepisów Soboru Watykańskiego II i innych dokumentów Stolicy Apostolskiej odnośnie do tego przedmiotu.(EM, 3g)
Nie od rzeczy będzie przypomnieć, że zasadniczym i pierwotnym celem przechowywania w kościele świętych Postaci poza Mszą św. jest udzielanie Wiatyku; drugorzędnym zaś celem jest rozdawanie Komunii św. poza Mszą św. i adoracja Pana naszego Jezusa Chrystusa ukrywającego się pod tymi Postaciami. Albowiem przechowywanie świętych Postaci dla chorych wytworzyło chwalebny zwyczaj adorowania tego niebiańskiego posiłku, przechowywanego w świątyniach.
Ten zaś kult adoracji opiera się na mocnej i trwałej podstawie, głównie dlatego, że wiara w rzeczywistą obecność Pana prowadzi całkiem naturalnie do zewnętrznego i publicznego uwidocznienia tejże wiary. (EM, 49)
Gdy zaś wierni oddają cześć Chrystusowi obecnemu w Sakramencie, niech pamiętają, że ta obecność wywodzi się z Ofiary i zmierza do Komunii św. sakramentalnej i duchowej zarazem.
A więc pobożność, skłaniająca wiernych, by udawali się do świętej Eucharystii, pociąga ich do całkowitego udziału w tajemnicy paschalnej i do odpowiedzi wdzięcznym sercem na dar z samego siebie Tego, który przez swoje człowieczeństwo nieustannie wlewa Boże życie w członki swojego Ciała. Przebywając przy Chrystusie Panu, zażywają najgłębszej Jego poufałości i wylewają przed Nim swe serce za siebie i wszystkich swoich, modlą się o pokój i zbawienie świata. Oddając w ofierze z Chrystusem całe swe życie Ojcu w Duchu Świętym, czerpią z tego przedziwnego obcowania wzrost w wierze, nadziei i miłości. Tak to podsycają owe właśnie dyspozycje, by dzięki nim mogli z należytą pobożnością obchodzić pamiątkę Pańską i przyjmować często ów chleb dany nam przez Ojca.
Niech więc wierni starają się, by stosownie do własnego trybu życia oddawali cześć Chrystusowi Panu w Sakramencie. Pasterze zaś niech ich ku temu pociągają własnym przykładem i zachęcają słowami. (EM, 50)
Niech pasterze dopilnują tego, żeby wszystkie kościoły i kaplice publiczne, gdzie się przechowuje Najświętszą Eucharystię, były otwarte przynajmniej przez większą liczbę godzin rannych i późniejszych, by wierni mogli się łatwo pomodlić przed Najświętszym Sakramentem. (EM, 51)