Z listu "O Tajemnicy i kulcie Eucharystii"

Na ten właśnie moment (adoracji) naprowadzają nas słowa liturgicznej aklamacji: „Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu”. Jakkolwiek tym samym aktem czci ogarniamy równocześnie Chrystusa zmartwychwstałego i uwielbionego „po prawicy Ojca”, a także perspektywy Jego „przyjścia w chwale”, to przecież owo dobrowolne wyniszczenie Chrystusa, miłe Ojcu i uwielbione w zmartwychwstaniu, razem ze zmartwychwstaniem sakramentalnie sprawowane, stanowi niejako motyw najbliższy; z niego się rodzi nasza adoracja tego Zbawiciela, który „stał się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej” (Flp 2, 8).

Adoracja ta posiada jeszcze szczególną właściwość. Jest równocześnie przejęta wielkością tej ludzkiej śmierci, w której świat - to znaczy każdy z nas - został „umiłowany” aż do końca (por. J 13, 1). I równocześnie zawiera się w niej jakaś nasza „odpłata”, jakieś wynagrodzenie za tę Miłość ukrzyżowaną na śmierć: jest naszą „Eucharystią”, czyli naszym dziękczynieniem, uwielbieniem za to, że nas odkupił swoją śmiercią i przez swoje zmartwychwstanie dał nam uczestnictwo w życiu nieśmiertelnym. Kult ten, obejmujący Przenajświętszą Trójcę: Ojca, Syna i Ducha Świętego, towarzyszy i przenika przede wszystkim sprawowanie liturgii eucharystycznej.

Winien on jednak wypełniać wnętrza świątyni również poza godzinami Mszy świętych. Zaiste, skoro tajemnica eucharystyczna została ustanowiona z miłości i uobecnia nam sakramentalnie Chrystusa, zasługuje zatem na nasze dziękczynienie i naszą cześć. Cześć ta winna się zaznaczać w każdym spotkaniu z Najświętszym Sakramentem, czy to wówczas, gdy nawiedzamy kościoły, czy też gdy Najświętsze Postacie zanosi się i udziela chorym. […]

Ożywienie i pogłębienie kultu eucharystycznego jest sprawdzianem prawdziwej odnowy - tej, którą sobór postawił sobie za cel. Jest tej odnowy punktem poniekąd kulminacyjnym. I to zasługuje, czcigodni i drodzy bracia, na osobne rozważenie. Kościół i świat odczuwają wielką potrzebę kultu eucharystycznego. Jezus oczekuje nas w tym sakramencie miłości. Nie żałujmy naszego czasu na spotkanie z Nim w adoracji, na kontemplację pełną wiary i gotowości wynagrodzenia wielkich win i występków świata.