Droga światła - Zjednoczenie z Chrystusem

 

Droga światła
ZJEDNOCZENIE Z CHRYSTUSEM

Bądź uwielbiony, zmartwychwstały Panie. Ty pociągnąłeś swoją miłością niezliczoną rzeszę ludzi ku sobie. Poddali się oni przemieniającej sile tej miłości i doszli do szczególnego zjednoczenia z Tobą. Wpatruję się w ich przykład i wsłuchuję się w ich nauczenie. Dziś, w czasie tej drogi światła, pragnę ubogacić się mądrością, którą przekazuje Kościołowi św. Jan od Krzyża. Jemu udzieliłeś daru poznania tajemnic oblubieńczego zjednoczenia ludzkiej duszy z Tobą.

Matko Chrystusa, módl się za nami. Wszyscy Aniołowie Boży, módlcie się za nami. Wszyscy Święci i Święte Boże, módlcie się za nami.

Spotkanie I – Przy pustym grobie

Z „Pieśni duchowej” św. Jana od Krzyża (1,7): „O duszo, najpiękniejsza pomiędzy wszystkimi stworzeniami, która tak pragniesz poznać miejsce, gdzie przebywa twój Umiłowany, abyś Go mogła znaleźć i złączyć się z Nim, wiedz o tym, że ty sama jesteś schronieniem, gdzie On przebywa, ty sama jesteś Jego ustroniem i miejscem tajemnym, gdzie On się ukrywa. Jakież to zadowolenie i wesele dla ciebie wiedzieć, że wszystko twe dobro i cała twa nadzieja jest tak blisko ciebie, że jest w tobie, a raczej, by się lepiej wyrazić, ty nie możesz istnieć bez Niego. Wiedzcie, mówi Oblu­bieniec, że «królestwo Boże w was jest» (Łk 17, 21), a Jego sługa św. Paweł apostoł mówi: «Wy jesteście świątynią Boga» (2 Kor 6, 16)”. Panie Jezu, Ciebie szuka ludzkie serce. Twoją obecność odkrywam w sobie, ale pragnę, aby przez przyjmowanie Komunii świętej, nasza jedność coraz bardziej się umacniała.

Spotkanie II – We wspólnocie

Z „Pieśni duchowej” (1,8): „Jest to wielka pociecha duszy wiedzieć, że ona nigdy nie jest bez Boga, choćby była w grzechu śmier­telnym, a tym bardziej, kiedy jest w łasce. I czegoż więcej chcesz jeszcze, o duszo? i czemu szukasz Go poza sobą, gdy w samej sobie masz wszystkie swe skarby, swe rozkosze, swoje zadowolenie, swoje nasycenie i swe królestwo czyli twego Umiłowanego, którego pragniesz i szukasz? Wesel się i raduj w wewnętrznym skupieniu z Nim razem, gdy posiadasz Go tak blisko […]. Wiedz jednak, że chociaż jest w tobie; to jednak pozostaje tam ukryty. Jest to bardzo pożyteczne wiedzieć, gdzie się ukrywa Oblubieniec, by Go móc znaleźć z pewnością. To właśnie wyrażasz duszo, i o to prosisz, gdy pytasz z miłością: Gdzie się ukryłeś?”. Pomóż mi, Jezu, odnajdywać Ciebie w moim wnętrzu. Spraw, aby każda Komunia święta umacniała moją wiarę, że jesteś Bogiem z nami i pragniesz zjednoczenia w miłości.

Spotkanie III – Rozmowy indywidualne

Z „Pieśni duchowej” (1,9): „Może zapytasz: Skoro przebywa we mnie Ten, którego miłuje dusza moja, czemu Go nie znajduję i nie odczuwam? Dlatego, że jest ukryty, a ty nie wchodzisz również w ukrycie, by Go znaleźć i odczuć. Jeśli bowiem ktoś chce znaleźć jaką rzecz ukrytą, musi wejść w takie ukrycie, gdzie ta rzecz się znajduje. A wówczas, gdy ją znalazł, pozostaje razem z nią ukryty. Ponieważ zatem twój Umiłowany Oblubieniec jest skarbem na roli twej duszy, za który mądry kupiec «sprzedał wszystko co miał» (Mt 13,44), potrzeba, abyś zapomniała o wszyst­kim i oddaliła się od wszystkich stworzeń; wtedy, ukry­ta w kryjówce twego ducha znajdziesz Oblubieńca. Gdy «zamkniesz drzwi za sobą (czyli swą wolę odnośnie do wszystkich rzeczy) i w skrytości modlić się, będziesz do twego Ojca» (Mt 6,6) i tam z Nim będziesz przebywać, wówczas, w tym ukryciu odczujesz Go, będziesz Go miłować, radować się Nim i rozkoszować się Nim bę­dziesz więcej niż to język może wyrazić a zmysły od­czuć”. Odnów, o Jezu, moją modlitwę, abym zawsze odnajdywał w niej Ciebie.

Spotkanie IV – W drodze do Emaus

Z „Pieśni duchowej” (2,6): „Gdy dusza kocha już Boga pełniejszą miłością, przechodzi z powodu Jego nieobecności przez cierpienia dotyczące trzech władz duszy, tj. rozumu, woli i pamięci. Co do władzy rozumu mówi, że usycha z bólu gdyż nie widzi Boga, który jest uszczęśliwieniem tej władzy […]. Co do woli, mówi, że mdle­je gdyż nie posiada Boga, który jest ochłodą i rozkoszą tej władzy […]. Co do pamięci mówi, że umiera, gdyż pamiętając, iż rozum jej jest pozbawiony jedynego szczęścia czyli widzenia Boga, że wola nie nasyca się rozkoszą posiadania Go, że może Go utracić na zawsze wśród niebezpieczeństw i okazji tego życia, cierpi w tejże pamięci śmiertelne męki. Widzi bowiem, że jest pozbawiona pewnego i peł­nego posiadania Boga, będącego według słów Mojżesza życiem duszy: «On jest życiem twoim» (Pwt 30,20)”. Jezu, wędrujący z uczniami do Emaus, oświeć mój rozum, umocnij moją wolę, uzdrów moją pamięć.

Spotkanie V – W Jerozolimie

Z „Pieśni duchowej” (1,11): „Wiesz zatem, o duszo, jak masz postępować, by znaleźć swego Oblubieńca w twojej kryjówce. Jeśli jed­nak pragniesz dowiedzieć się czegoś więcej, posłuchaj słowa pełnego znaczenia i prawdy najgłębszej: Szukaj Go przez wiarę i miłość, nie zadowalając się żadną inną rzeczą i nie pragnąc niczego posiadać czy poznać poza tym co musisz z konieczności. Te dwie cnoty są prze­wodnikami ślepego i zaprowadzą cię tam, gdzie sama nigdy byś dojść nie mogła, czyli do tego ukrycia, gdzie Bóg przebywa. Wiara bowiem, to głębia tajemnic, jak to już powiedzieliśmy, i jest ona jak nogi, prowadzące duszę do Boga. Miłość zaś jest przewodniczką, co ją pro­wadzi. Gdy dusza na tej drodze rozważa i zgłębia tajemnice wiary, zasłuży sobie na to, że miłość odsłoni jej to, co kryje wiara, czyli jej Boskiego Oblubieńca”. Pomnóż moją wiarę, o Jezu, i rozpal moją miłość, abym dzięki tym darom, zawsze odnajdywał Ciebie.

Spotkanie VI – Nad jeziorem

Z „Pieśni duchowej” (22,3): „,By dojść do stanu zaślubin duchowych, będącego najwyższym stanem w życiu duchowym […], dusza najpierw przechodzi trudy i go­rycze umartwienia, ćwiczy się w rozmyślaniu rzeczy du­chowych […]. Na­stępnie wchodzi na drogę kontemplacji, w której idzie drogami i wąwozami miłości […]. Na­stępnie wchodzi dusza na drogę zjednoczenia, gdzie otrzymuje bardzo wiele wzniosłych udzielań i nawie­dzeń, darów i klejnotów Oblubieńca, jako prawdziwa oblubienica. Pogłębia się i udoskonala w miłości Oblu­bieńca […]. Teraz mają się dokonać zaślubiny ducho­we pomiędzy ową szczęśliwą duszą a Synem Bożym […]. Jest to całkowite przeobrażenie duszy w Umiłowanego i tutaj obydwie strony oddają się sobie przez całkowite wzajemne posiadanie w pewnym dopeł­nieniu zjednoczenia miłości, w którym dusza staje się boską i Bogiem przez uczestnictwo, w stopniu możliwym w tym życiu”. Spraw, o Jezu, aby każda Komunia święta, przez którą ja jestem w Tobie, a Ty jesteś we mnie, coraz bardziej przeobrażała mnie w Ciebie.

Spotkanie VII –  Podczas rozesłania

Z „Pieśni duchowej” (12,7): „Umiłowany żyje w miłującym, a miłujący w Umiłowanym. Podobieństwo, jakie sprawia miłość przez przeobrażenie miłujących się jest tak wielkie, iż można powiedzieć, że jeden jest drugim i obydwaj są jednym. Przyczyna tkwi w tym, że w zjednoczeniu i przeobrażeniu miłości jeden oddaje się drugiemu i każ­dy z nich, opuszczając niejako siebie zamienia się w dru­giego. Tak więc jeden żyje w drugim i staje się niejako nim samym i obydwaj są jednym przez przeobrażenie miłości. To właśnie chciał wyrazić św. Paweł gdy mó­wił: «Żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus» (Ga 2,20). Tym wyrażeniem bowiem «żyję już nie ja» tłu­maczy, że chociaż sam żył, nie żył życiem swoim, gdyż był przeobrażony w Chrystusa. Jego więc życie było bardziej boskie niż ludzkie i mógł powiedzieć, że nie żyje on lecz żyje w nim Chrystus”. Dokonuj, o Jezu, nieustannie tego cudu miłości. Niech ona jednoczy nas coraz bardziej.

Spotkanie VIII – W Wieczerniku

Z „Pieśni duchowej” (26,4): „Na pierwsze stopnie […] wchodzi wiele dusz, każda według doskonałości swej miłości. Do tej ostatniej jednak, czyli do jej głębi, nie­wiele dusz dochodzi w tym życiu. Tu bowiem dokony­wa się doskonałe zjednoczenie z Bogiem, które nazy­wają zaślubinami duchowymi […]. Tego, co Bóg udziela duszy w tym stanie, w tym ścisłym zjednoczeniu nie można wysłowić ani opisać, podobnie jak nie można powiedzieć o Bogu czegoś, co by Mu do­równywało. W tym zjednoczeniu Bóg sam udziela się duszy i z przedziwną chwałą przeobraża ją w Siebie, tak iż są oni oboje w jednym”. Powiedziałeś, o Jezu, że kto spożywa Twoje Ciało, trwa w Tobie, a Ty w nim. Pomóż mi przeżywać tę sakramentalną Komunię z wielką wiarą i miłością, aby zjednoczenie z Tobą, które zapoczątkowałeś na chrzcie i umacniasz w każdej Eucharystii, osiągnęło pełnię w duchowych zaślubinach.